Po meczu Gryf Wejherowo - Lechia Gdańsk. Oba kluby oraz Polski Związek Piłki Nożnej wydały oświadczenia

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Incydenty z meczu Gryf Wejherowo - Lechia Gdańsk
Incydenty z meczu Gryf Wejherowo - Lechia Gdańsk T. Smuga
Polski Związek Piłki Nożnej wszczął postępowania wyjaśniające dotyczące skandalicznych, chuligańskich zachowań na trybunach stadionu w Wejherowie. Sprawą zajmie się komisja dyscyplinarna związku, której posiedzenie zaplanowane jest na czwartek, 26 września. W sprawie wydarzeń podczas meczu Gryf Wejherowo - Lechia Gdańsk oświadczenia wydały także oba kluby.

PZPN z pełną stanowczością potępia przejawy agresji i naruszania obowiązującego prawa na trybunach stadionów piłkarskich. Jednocześnie po raz kolejny apeluje o niezbędne wsparcie ze strony administracji państwowej, w celu wyeliminowania chuliganów ze stadionów.

W ramach 1/32 finału Totolotka Pucharu Polski gorąco było nie tylko na stadionie w Wejherowie, gdzie pseudokibice o mały włos nie trafili z rakietnicy bramkarza Lechii Gdańsk, ale także podczas spotkania Widzew Łódź - Śląsk Wrocław.

- Podczas rozgrywanego w Wejherowie, w dniu 24 września 2019 r., meczu w ramach 1/32 finału Totolotek Pucharu Polski w kierunku Zlatana Alomerovicia, zawodnika Lechii Gdańsk, zostały wystrzelone z trybun materiały pirotechniczne, które mogły stanowić bezpośrednie zagrożenie dla jego życia i zdrowia. Klub Lechia Gdańsk SA stanowczo sprzeciwia się takim skandalicznym aktom chuligaństwa na trybunach. Po tym zajściu, jakie miało miejsce podczas pierwszej połowy meczu WKS Gryf Wejherowo – Lechia Gdańsk, zawodnicy oraz sztab jasno i wyraźnie stwierdzili, że kontynuowanie meczu jest obarczone wysokim ryzykiem. Mimo to wyszli na boisko, rozegrali drugą połowę meczu i wygrali spotkanie, awansując do kolejnej rundy - czytamy w oświadczeniu zamieszczonym na oficjalnej stronie Lechii Gdańsk.

Lechia Gdańsk potępia tego typu zachowania. Dalsza część oświadczenia poniżej:

Rozgrywki pucharowe to piłkarskie święto, na które kibice czekają z utęsknieniem, chcąc dopingować swoją drużynę. Dlatego niezrozumiałe i nieakceptowalne są zachowania, które mogą narazić zdrowie i życie sportowców. Takie incydenty nie mają nic wspólnego z piłką nożną i nie powinny mieć miejsca.

Jednocześnie apelujemy do Polskiego Związku Piłki Nożnej o wnikliwe zbadanie sprawy i wyciągnięcie odpowiednich wniosków. Zwłaszcza, że na trybunach, decyzją klubu WKS Gryf Wejherowo, ze względów bezpieczeństwa nie było kibiców Lechii, a jedynie kibice gospodarzy.

Oświadczenie w sprawie zajść podczas wtorkowego (24 września) meczu w Wejherowie wydał także Gryf, a dokładnie zarząd II-ligowego klubu. Istota tego pisma poniżej:

W związku z zaistniałą sytuacją zarząd klubu podkreśla, iż 2 godziny przed rozpoczęciem spotkania stadion został oddany pod opiekę profesjonalnej agencji ochrony, która miała za zadanie zadbać o bezpieczeństwo uczestników tego spotkania.
Ponadto pragniemy podkreślić, iż potępiamy zachowanie kibiców oraz nie bierzemy odpowiedzialności za ich zachowanie podczas wtorkowego meczu.
Nagrania z monitoringu zostały natychmiastowo zabezpieczone. Obecnie Policja wraz z firmą zabezpieczającą to spotkanie wyjaśnia okoliczności wtorkowego meczu.
Osoby, które zostały urażone chuligańskim wybrykiem pragniemy przeprosić oraz zapewnić, że w przyszłości podobne sytuacje nie będą mieć miejsca.

ZOBACZ KONIECZNIE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Po meczu Gryf Wejherowo - Lechia Gdańsk. Oba kluby oraz Polski Związek Piłki Nożnej wydały oświadczenia - Dziennik Bałtycki

Wróć na gol24.pl Gol 24