Po meczu Lecha na ukraińskiego bramkarza wylała się fala hejtu. Kibice jednogłośnie wskazali winowajcę przegranej - to Artur Rudko

Jakub Maj
Wideo
od 16 lat
Ukraiński bramkarz wypożyczony do Lecha Poznań - Artur Rudko - nie miał wczoraj dobrego dnia. Nie dość, że jego zespół przegrał 1:5 z Karabachem Agdam i odpadł z walki o Ligę Mistrzów, to on sam był winny co najmniej dwóch straconych bramek.

Pierwsza sytuacja miała miejsce w 42. minucie i było to nieskuteczne rzucenie się na piłkę przy jednej z prób podania prostopadłego. W efekcie tej wpadki Filip Ozobić dał prowadzenie Karabachowi.

Druga akcja na konto Rudki to "wyplucie" piłki po próbie z rzutu wolego. Bramka padła ze spalonego, ale sędzia z Anglii nie miał do dyspozycji VAR, więc ją uznał. To jednak żaden w sposób nie usprawiedliwia interwencji bramkarza.

Rudko to 30-letni ukraiński bramkarz wypożyczony przed tym sezonem z Metalista Charków. Poprzedni sezon spędził na Cyprze, gdzie reprezentował barwy Pafos FC. W 30 meczach 12 razy zachował czyste konto oraz wpuścił 25 bramek.

Pierwszą okazją do sprawdzenia bramkarza w meczu był czerwcowy mecz towarzyski z Widzewem Łódź. Już po tamtym meczu, słychać było głosy niezadowolenia z postawy Ukraińca, gdy popełnił duży błąd przy bramce na 0:1. Ostatecznie mecz zakończył się przegraną Lecha 1:2, a Rudko nie mógł zaliczyć tego nieoficjalnego debiutu do udanych.

Po wczorajszym meczu na doświadczonego bramkarza wylała się fala krytyki. Kibice znajdują w nim głównego winowajcę odpadnięcia Lecha z walki o Ligę Mistrzów. Na Instagramie Ukraińcowi życzono wszystkiego najgorszego. Mnóstwo hejtu zebrali również dyrektor sportowy Tomasz Rząsa oraz prezes Karol Klimczak. Pierwszy za wybór bramkarza, drugi za rzekome skąpstwo, wynikające z pożałowania około 200 tys. euro na sprawdzonego Frantiska Placha z Piasta Gliwice.

Pomimo ogromnej fali krytyki znalazły się także pozytywne komentarze. Kibic Lecha obecny na stadionie w Baku relacjonuje, że to właśnie Rudko jako pierwszy podszedł do trybuny gości, aby podziękować za wsparcie na wyjeździe.

Lech Poznań rozgromiony! Kolejorz uległ w Baku Karabachowi Agdam aż 1:5 i zakończył tym samym swój udział w Lidze Mistrzów na I rundzie eliminacji. Pomimo najszybciej strzelonego gola w historii Lecha w europejskich pucharach, podopieczni van den Broma nie dali rady wywalczyć sobie awansu do kolejnej fazy Champions League. W trakcie spotkania prawdziwą pożywkę mieli internauci, którzy nie zawiedli w kwestii memów wbijających szpileczkę w mistrza Polski.

Piję, żeby zapomnieć. MEMY po blamażu Lecha w pucharach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24