Cracovia
Górnik Zabrze
Jagiellonia Białystok
Korona Kielce
Lech Poznań
Legia Warszawa
Piast Gliwice
Pogoń Szczecin
Puszcza Niepołomice
Radomiak Radom
Raków Częstochowa
Ruch Chorzów
Stal Mielec
Warta Poznań
Widzew Łódź
Zagłębie Lubin
ŁKS Łódź
Śląsk Wrocław
Arka Gdynia
Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Chrobry Głogów
GKS Katowice
GKS Tychy
Górnik Łęczna
Lechia Gdańsk
Miedź Legnica
Motor Lublin
Odra Opole
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Polonia Warszawa
Resovia
Stal Rzeszów
Wisła Kraków
Wisła Płock
Zagłębie Sosnowiec
Znicz Pruszków
Chojniczanka Chojnice
GKS Jastrzębie
Hutnik Kraków
KKS Kalisz
Kotwica Kołobrzeg
Olimpia Elbląg
Olimpia Grudziądz
Pogoń Siedlce
Polonia Bytom
Radunia Stężyca
Sandecja Nowy Sącz
Skra Częstochowa
Stal Stalowa Wola
Stomil Olsztyn
Wisła Puławy
ŁKS II Łódz
AC Milan
Ajax Amsterdam
Arsenal Londyn
Atletico Madryt
Bayern Monachium
Borussia Dortmund
Chelsea Londyn
FC Barcelona
Inter Mediolan
Juventus Turyn
Liverpool
Manchester City
Manchester United
Paris Saint-Germain
Real Madryt
Aktualizacja:
Kibice Podbeskidzia zobaczą w swojej drużynie wiele nowych twarzy ©Wojciech Matusik
Kibice Podbeskidzia zobaczą w swojej drużynie wiele nowych twarzy ©Wojciech Matusik
PODBESKIDZIE - ODRA OPOLE TRANSMISJA
W piłce nożnej dziesięć miesięcy może być jak wieczność. Gdy kibice Podbeskidzia po raz ostatni widzieli swój zespół na żywo, wciąż mieli nadzieję na udany sezon w PKO Ekstraklasie, która odżyła po zwycięstwie nad innym beniaminkiem, Stalą Mielec. To podczas tamtego meczu, rozegranym 3 października ubiegłego roku, fani Górali po raz ostatni zasiedli na trybunach stadionu przy ulicy Rychlińskiego.
Od tamtego czasu pod Klimczokiem zmieniło się tak wiele, że kibice wracający w piątek na Stadion Miejski będą świadkami zupełnie nowego otwarcia. Sukces mają zagwarantować odświeżony sztab szkoleniowy i czternaście nowych twarzy w szatni. Dobrze znany z poprzednich lat pozostaje tylko cel, a jest nim powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.
Zamknięte stadiony wystawiły cierpliwość kibiców na próbę, ale teraz czeka ją kolejny test wytrwałości - tym razem w oczekiwaniu na atrakcyjną, skuteczną grę Podbeskidzia. Inauguracyjny mecz z Górnikiem w Polkowicach (1:1) pokazał, że zespół prowadzony przez Piotra Jawnego i Marcina Dymkowskiego potrzebuje jeszcze trochę czasu, by się zgrać i wykorzystać swój potencjał.
- Jesteśmy po ciężkim okresie, w ostatnich tygodniach całkiem przebudowaliśmy drużynę. Zazwyczaj potrzeba trzech lub czterech tygodni, by przygotować zawodnika do sezonu, a wielu naszych piłkarzy miało na to jak dotąd zaledwie tydzień. W tych okolicznościach byłem zadowolony, że dotrwaliśmy do końca meczu z Górnikiem. Jeżeli brakuje sił, to ciężko wymagać czegoś pod kątem taktyki - podkreślał trener Jawny.
Wydaje się, że szansą Podbeskidzia mogą być podobne kłopoty w zespole rywala. Odra Opole po wielu zmianach w letnim okienku transferowym (osiem transferów do klubu i dziewięć ubytków) zaliczyła falstart w pierwszej kolejce, w której przegrała u siebie z Miedzią Legnica aż 1-4. - Przeszliśmy małą rewolucję w zespole, cały czas się poznajemy. Może dobrze, że dostaliśmy na początek taki kubeł zimnej wody. I oby tak było, bo naprawdę źle to wyglądało - przyznał kapitan Odry, Mateusz Kamiński.
W piątkowy wieczór przekonamy się, który z zespołów lepiej poukładał problemy z początku sezonu.
PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA - ODRA OPOLE GDZIE OGLĄDAĆ
Tekstowa relacja live z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Odra Opole na dziennikzachodni.pl. Początek spotkania o godz. 20:30. Transmisja TV na kanale Polsat Sport News.
