Podbeskidzie – Śląsk Wrocław. Mecz z konfliktami w tle

Dominik Wardzichowski
Kibice w trakcie meczu Podbeskidzia z Śląskiem dali wyraz swojemu niezadowoleniu z poczynań zarządu
Kibice w trakcie meczu Podbeskidzia z Śląskiem dali wyraz swojemu niezadowoleniu z poczynań zarządu Gabriel Górecki
W sobotę na stadionie miejskim w Bielsku-Białej na oczach selekcjonera reprezentacji Polski Franciszka Smudy, absolutny beniaminek z Bielska-Białej zremisował z wiceliderem tabeli, Śląskiem. W trakcie spotkania kibice obu zespołów wyrazili swoje niezadowolenie.

Śląsk, który przed tym meczem miał jeszcze realne szanse na Mistrzostwo Polski, remisem w Bielsku Białej znacznie ułatwił drogę do tytułu stołecznej Legii. Po meczu zawodnicy z Wrocławia byli wyraźnie zawiedzeni wynikiem, jednak pretensje mogą mieć tylko i wyłącznie do siebie. Na boisku bowiem kompletnie nie było widać różnicy w grze, pomiędzy beniaminkiem, a zespołem mierzącym w tytuł Mistrza Polski.

Oba gole w tym spotkaniu padły po stałych fragmentach gry. W 63. minucie po rzucie wolnym wykonywanym przez Omara Diaza, najwyżej do dobrze zagranej piłki wyskoczył Piotr Celeban i umieścił ją obok bezradnego Mateusza Bąka. Gdy wydawało się, że Śląsk przywiezie do Wrocławia komplet punktów. Górale po raz kolejny udowodnili, że mają charakter i zawsze grają do końca. W 90. minucie Sylwester Patejuk wykonywał rzut wolny z bocznej strefy boiska. Po mocnym wstrzeleniu w pole karne najwyżej do piłki wyskoczył słowacki napastnik Robert Demjan i pokonał swojego rodaka Mariana Kelemena.

Warto odnotować, że kibice Śląska Wrocław w Bielsku Białej stawili się w niezłej liczbie, zajmując wszystkie dostępne miejsca w sektorze gości i część na tzw. trybunie dostawianej. Kibice Śląska odnieśli się do tego co obecnie dzieje się w ich klubie co jakiś czas intonując "Solorz -Co? -Ty K...". Był to jasny znak, co wrocławscy kibice sądzą o sposobie zarządzania klubem przez właściciela Polsatu.

Również fanatycy z Bielska-Białej dali wyraz swojego niezadowolenia z działań zarządu Podbeskidzia. Przez pierwsze 15 minut pierwszej i drugiej połowy na stadionie Miejskim nie był prowadzony zorganizowany doping. Było to następstwem decyzji zarządu o nie wpuszczeniu oprawy przygotowanej przez bielskich kibiców na to spotkanie.

Na bielskim stadionie obecny był dzisiaj m.in. były znakomity były zawodnik reprezentacji Polski Andrzej Szarmach, który często śledzi na żywo poczynania Górali. Na trybunie honorowej zasiadł również selekcjoner Franciszek Smuda, który oglądał zapewne swojego ulubieńca, Łukasza Mierzejewskiego, po którego wysyłał swoich wysłanników nawet na mecze rezerw Podbeskidzia!

Zawodnikiem meczu został naszym zdaniem Sylwester Patejuk – prawie wszystkie akcje ofensywne przechodziły przez niego. Swoimi rajdami i dryblingami udowodnił, że zasługuje na nowy kontrakt. Dlatego zarząd beniaminka powinien zrobić wszystko, aby popularny „Sylwek” został na kolejny sezon w Bielsku Białej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24