Podsumowanie 21. kolejki 1. ligi: Fotel lidera do wzięcia

Dominik Smagała
Flota Świnoujście notuje fatalną serię porażek
Flota Świnoujście notuje fatalną serię porażek Sebastian Godyla
Zima wyprowadza desperackie kontry - nie zagrały trzy zespoły z czołówki. Tymczasem Flota rozdaje punkty na prawo i lewo, a Cracovia nie potrafi tego wykorzystać. Do tego kilka ciekawych rozstrzygnięć w meczach drużyn ze środka tabeli. No i w przeciwieństwie do meczów reprezentacji narodowej, tu na zapleczu nie brakuje ostrej, zaciętej walki. Zapraszamy!

Zima kontratakuje

Już się wydawało, że zima ostatecznie odpuści. Ta jednak przeprowadziła niespodziewany kontratak. W związku z tym odwołano dwa spotkania 21. kolejki. Okocimski nie zagrał u siebie z Zawiszą, natomiast Miedź nie podjęła Termaliki. A szkoda, bo oba mecze zapowiadały się ciekawie. Wszyscy obserwatorzy 1. ligi zastanawiali się, czy bydgoszczanie podtrzymają dobrą formę, szczególnie w ofensywie. Interesujący wydawał się też pojedynek „Miedzianki” z Termalicą, czyli drużyn aspirujących do walki o Ekstraklasę.

Flota opada na dno

Nieprawdopodobny zjazd Floty. Chyba nawet najwięksi oponenci świnoujścian nie spodziewali się aż takiego spadku formy podopiecznych Dominika Nowaka. Licząc razem z meczami Pucharu Polski, Flota zanotowała siedem kolejnych porażek. Tym razem pogromcą lidera okazał się GKS Tychy, który na własnym boisku wygrał z zespołem z wyspy Uznam 1:0. Wynik meczu ustalony został już w 3. minucie, za sprawą niezawodnego Piotra Rockiego. Flota, po zimowych wzmocnieniach, ma skład na walkę o Ekstraklasę. Skąd więc taki spadek formy? Gdzie popełniono błąd? To pytanie zapewne spędza trenerowi Nowakowi sen z powiek już od kilku tygodni. Z kolei piłkarze GKS-u mają progres formy. Rok zaczęli od porażki z Kolejarzem, ale potem było już tylko lepiej. Trzy kolejne mecze z drużynami ze ścisłej czołówki to remis z Zawiszą oraz zwycięstwa z Termalicą i Flotą. Jak tak dalej pójdzie, to niedługo Tychy znajdą się na podium zaplecza Ekstraklasy.

Zobacz skrót meczu GKS Tychy - Flota Świnoujście!

„Pasy” nie palą się do liderowania

Cracovia nie wykorzystała idealnej okazji, by wreszcie z przytupem wskoczyć na szczyt 1. ligi. Miało być łatwe zwycięstwo i fotel lidera, tymczasem „Pasy” dostały 0:3. Patrząc na ostatnie wyniki, można dojść do wniosku, że żaden zespół tak naprawdę nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności, jaką jest prowadzenie w tabeli. Flota robi co może, aby to prowadzenie stracić, jednak nikt nie kwapi się, aby świnoujścian od owego, feralnego liderowania uwolnić. Aktualnie na dwóch czołowych lokatach plasują się wspomniana Flota i Cracovia, mając na koncie po czterdzieści punktów. W bezpośrednich meczach lepsza jest Cracovia, ale Flota ma do rozegrania jeszcze jedno zaległe spotkanie z Sandecją. Co wyniknie z tego wyścigu żółwi? Zobaczymy na koniec rundy. Wracając do tej kolejki, pozytywnie zaskoczył Stomil. Olsztynianie wreszcie przełamali solidarne zdobycze punktowe z bezpośrednimi rywalami ze strefy spadkowej. Podopieczni Zbigniewa Kaczmarka wykonali znaczący krok w wyścigu o utrzymanie. Sandecja na pewno jest w ich zasięgu.

Zobacz skrót meczu Stomil Olsztyn - Cracovia

Cenne punkty Olimpii, Arki i GieKSy

Spokojne zwycięstwo na wyjeździe dopisała do swojego dorobku Olimpia Grudziądz. Zespół Tomasza Asenskiego ograł w Łodzi miejscowy ŁKS 3:0. Pomimo, iż Olimpia ma do rozegrania jeszcze dwa zaległe mecze, to i tak grudziądzanie cały czas utrzymują kontakt z czołówką. Wysoka pozycja w tabeli jest efektem stabilnej formy piłkarzy Olimpii – drużyna ta nie przegrała już dziesięciu kolejnych spotkań w lidze, ostatni raz uznając wyższość rywala jeszcze we wrześniu ubiegłego roku. Wręcz przeciwnie wygląda sytuacja u sobotnich rywali grudziądzan, piłkarzy ŁKS-u. Ci przegrywają u siebie niemal co kolejkę. Ostatnie cztery mecze na własnym boisku to oczywiście porażki, w sumie na dziewięć spotkań, łodzianie przegrali aż siedem. Z taką postawą nie ma co myśleć o wyskoczeniu ponad strefę spadkową.

Zobacz skrót meczu ŁKS Łódź - Olimpia Grudziądz!

Dobrą dyspozycję podtrzymują zawodnicy Arki. Gdynianie w premierowym spotkaniu 21. kolejki pokonali u siebie Kolejarza Stróże 3:1. Piłkarze Pawła Sikory odegrali się za ostatnią, dosyć niefortunną porażkę w Łęcznej. Tym razem to Arka grała do końca – dwa decydujące gole padły w ostatnich czterech minutach meczu. Dzięki temu Arkowcy wdrapali się na ósme miejsce w tabeli. Wydaje się, że gdynianie chcą udowodnić, że jednak bliżej im do czołówki niż do drugiej, dolnej połówki zestawienia. Z kolei Kolejarz gra ostatnio w kratkę, stopniowo obniżając formę. Podopieczni Przemysława Cecherza zaczęli rok od zwycięstwa, by potem zremisować i następnie przegrać. Pomimo czwartkowej porażki, Kolejarz na razie nie musi nerwowo spoglądać w dół tabeli. Stróżanie powinni spokojnie utrzymać swoje dziewięć punktów przewagi nad strefą spadkową.

Zobacz skrót meczu Arka Gdynia - Kolejarz Stróże!

W meczu klubów górniczych lepszy okazał się ten z Katowic, który pokonał Bogdankę na własnym terenie 1:0. Jak przystało na górnicze derby, mecz był niezwykle ostry i zacięty, o czym świadczą choćby trzy czerwone kartki – jedna dla gospodarzy, dwie dla ekipy gości. Gola na wagę trzech punktów strzelił Przemysław Pitry, dla którego było to już jedenaste trafienie w obecnym sezonie. Katowiczanie przeskoczyli swojego sobotniego rywala w tabeli, jednak Bogdanka ma do rozegrania zaległy mecz w Brzesku. Łęcznianie po raz kolejny udowodnili, że wyjazdy mogliby równie dobrze odpuszczać walkowerami. W klasyfikacji spotkań na boiskach rywali gorsza od Bogdanki jest tylko Polonia Bytom. Co z tego wynika? Nic. Do utrzymania wystarczy robić wyniki u siebie.

Zobacz skrót meczu GKS Katowice - GKS Bogdanka!

Dolcan i Sandecja robią swoje

Cenne punkty zdobyli również piłkarze Dolcanu, którzy w Ząbkach pokonali Wartę 2:0. Zawodnicy Roberta Podolińskiego robią solidną robotę, łapiąc punkty na słabszych rywalach. Zwycięstwa z zespołami pokroju Stomilu czy Warty powinny wystarczyć do pewnego utrzymania. Piłkarze Warty próbowali nadrobić braki w umiejętnościach ostrą grą. Nie wyszło, bo w efekcie kończyli zawody w dziewiątkę. W ogóle poznaniacy grają w rundzie rewanżowej katastrofalnie – trzy porażki z nie najmocniejszymi przecież zespołami, w dodatku bez ani jednego zdobytego gola. Eksperyment z drużyną za grosze raczej się nie powiódł. Do strefy spadkowej pozostało już zaledwie pięć punktów. Tyle co nic.

Zobacz skrót meczu Dolcan Ząbki - Warta Poznań!

Wartę od strefy spadkowej oddziela już tylko Sandecja. Ta odbębniła swój obowiązek i wygrała u siebie z Polonią Bytom 3:0. Gdyby nie to, po tej kolejce zespół z Nowego Sącza byłby już bardzo blisko strefy oznaczonej w tabeli na czerwono. Na razie udało się odskoczyć. Na dnie niezmiennie pozostaje za to Polonia. Podobnie jak zawodnicy Warty, tak i podopieczni Jacka Trzeciaka braki w umiejętnościach chcieli nadrobić walką. Wyszło tak, że mecz kończyli w dziewiątkę. Ostatnie zwycięstwo nad liderem okazało się tylko wypadkiem przy pracy bytomian i miłym przerywnikiem w niemal niekończącym się maratonie porażek. Jak widać to jednak Flota była tak słaba, a nie Polonia tak mocna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24