Podział punktów w Tarnobrzegu. ROW Rybnik na remis z Siarką

Kacper Madej
Tym razem Siarka zremisowała z ROW Rybnik 1:1
Tym razem Siarka zremisowała z ROW Rybnik 1:1 Dominika Przybyło
W starciu Siarki Tarnobrzeg z ROW-em Rybnik oba zespoły zaciekle walczyły o każdą piłkę i każdy centymetr boiska. Spotkanie nie szczędziło emocji do ostatniego gwizdka arbitra, a wynik 1:1 powinien satysfakcjonować oba kluby.

Mecz zapowiadał się emocjonująco jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Siarka chciała zmazać plamę z ostatniej porażki na własnym boisku, jak również zrewanżować się za wyeliminowanie z Pucharu Polski przez dzisiejszego rywala. ROW Rybnik nie chciał z kolei zawieść kibiców, którzy przyjechali na stadion w Tarnobrzegu. W ostatecznym rozrachunku zespoły podzieliły się punktami, remisując 1:1.

Spotkanie zaczęło się bardzo ostro ze strony Siarki. W ciągu trzech minut piłkarze gości mieli dwa rzuty wolne, lecz nie potrafili zamienić ich na gole. Chwilę później świetną szansę na danie Siarce prowadzenia miał Robert Chwastek, który po indywidualnej akcji uderzył w słupek.

W dalszej części pierwszej połowy tarnobrzescy piłkarze częściej utrzymywali się przy piłce. Próbowali stwarzać sytuacje, lecz żadna nie zagroziła poważnie bramce, w której stał Daniel Kajzer. Goście efektywnie grali w obronie i czekali na błąd Siarki.

Na sytuację bramkową trzeba było czekać aż do 53. minuty. Po trzecim z rzędu rzucie rożnym piłka wylądowała na 3 metrze, pod nogami Konrada Stępnia, którego strzał został zablokowany, tak samo jak dobitka Marcina Stefaniaka. Po tej dobitce próbował jeszcze Dariusz Frankiewicz, lecz piłka odbiła się od zawodnika Energetyka i wyszła za linię boczną.

W 60. minucie przymusowo musiał zejść świetnie grający nowy nabytek tarnobrzeskiego klubu Robert Chwastek, który doznał urazu po starciu z Szymonem Jarym. Od tego momentu ROW przejął inicjatywę, co przyniosło efekt w 68. minucie. Piłka z rzutu rożnego spadła wprost na głowę Michała Płonki, który wykorzystał to w stu procentach, dając rybnickiemu klubowi prowadzenie.

W 71. minucie bliski strzelenia samobója był Petar Borovicanin, który po dośrodkowaniu przez piłkarza Siarki skierował nogą piłkę tuż obok słupka własnej bramki. Chwilę potem, w 73. minucie, ten sam piłkarz faulował Marcina Stefanika w polu karnym, dając Siarce jedenastkę, którą pewnie wykorzystał Dariusz Frankiewicz.

Po wyrównaniu piłkarze tarnobrzeskiego klubu nabrali chęci na jeszcze jedną bramkę, lecz na chęciach się skończyło. Jeszcze w doliczonym czasie gry szanse miał Paluch, lecz nie sięgnął piłki.

Mecz zakończył się remisem, co wydaje się być sprawiedliwym wynikiem. Siarka przeważała w posiadaniu piłki, lecz nie przynosiło to korzyści przy dobrej obronie Energetyka. Po tej kolejce Siarka Tarnobrzeg awansowała o jedno miejsce w tabeli, a Energetyk ROW Rybnik wciąż zajmuje 9. pozycję.

W następnej serii spotkań Siarka zmierzy się ze Stalą Stalowa Wola, a ROW ze Zniczem Pruszków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24