Pogoń Siedlce - GKS Katowice LIVE! Który z zespołów pójdzie za ciosem?

Sebastian Chmielak
GKS Katowice - Pogoń Siedlce 3:2
GKS Katowice - Pogoń Siedlce 3:2 Łukasz Łabędzki
Dziś zakończymy 5. kolejkę spotkań zaplecza Ekstraklasy. Na obiekcie w Pruszkowie zmierzy się Pogoń Siedlce z GKS-em Katowice. Oba zespoły w poprzedniej serii spotkań odniosły zwycięstwa. Która z ekip pójdzie za ciosem i odniesie drugą wiktorię z rzędu?

Pierwszoligowe rozgrywki nabierają rozpędu. Piąta seria gier jest pierwszą, która odbywa się w środku tygodnia (środa i czwartek). Wczoraj zostało rozegranych siedem spotkań, a dziś będziemy świadkami dwóch konfrontacji.

Siedlecka Pogoń na pruszkowskim obiekcie podejmie GKS Katowice. W sobotę Podopieczni Marcina Sasala po bardzo dobrym spotkaniu pokonali Wisłę Płock 2:0. Był to pierwszy triumf siedlczan nad lokalnym rywalem. - W Płocku zagraliśmy najlepsze spotkanie. Nie straciliśmy bramki, a zdobyliśmy dwie. Trzeba się z tego cieszyć, ale jak najszybciej trzeba "zejść na ziemię", bo w czwartek następny mecz i musimy się do niego dobrze przygotować - stwierdził Krzysztof Bodziony, pomocnik Pogoni Siedlce, a w przeszłości gracz GieKSy.

W czwartkowe popołudnie siedlczan czeka mecz w Pruszkowie. Trener Sasal podkreślał, że ciężko się gra jego podopiecznym w oddalonym o ponad 100 km. od Siedlec podwarszawskim mieście. Biało-niebiescy w dwóch, dotychczasowych meczach rozegranych na stadionie Znicza ponieśli dwie, wyraźne porażki, 0:4 z Dolcanem Ząbki oraz 0:3 z bydgoskim Zawiszą. Owa statystyka nie napawa optymizmem fanów ekipy z Mazowsza, ale z drugiej strony po zwycięstwie nad Wisłą w zespół wstąpiły nowe siły, które siedlczanom mogą tylko pomóc. Obecnie Pogoń ma na swoim koncie cztery oczka, które lokują ekipę Sasala na 15. lokacie.

Dzisiejsza potyczka będzie szczególna dla wyżej wspomnianego Bodzionego, który w Katowicach spędził rok. - Zawsze jak się gra z drużyną, w której się wcześniej występowało, to jest dodatkowy dreszczyk emocji i chęć pokazania się z jak najlepszej strony. U mnie też tak jest i cieszę się, że już w czwartek jest mecz z GieKSą.

GKS w poprzedniej kolejce rozbił MKS Kluczbork aż 5:1, a bezapelacyjnym bohaterem spotkania został Grzegorz Goncerz, strzelec czterech bramek. Król strzelców poprzedniego sezonu (21 bramek) wreszcie się przebudził. Katowiczanie w kapitalny sposób zaprezentowali się przed swoimi kibicami deklasując zespół z Kluczborka. Trzykrotny zdobywca pucharu Polski jednak w obecnym cyklu rozgrywkowym gra w kratkę. Najpierw GieKSa wygrała z Wigrami Suwałki 2:0, żeby potem przegrać derbowe spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec (0:1) oraz ulec Arce Gdynia (0:1), a na końcu rozgromić wspomniany Kluczbork. Katowiczanie na ten moment zajmują 10. miejsce w tabeli z dorobkiem sześciu punktów.

Pomocnik GKS-u, Łukasz Pielorz podkreślił, że czeka jego drużynę trudne zadanie w Pruszkowie: – To nie jest przypadek, że wygrali w Płocku. To strasznie ciężki teren. My jednak nie jedziemy po to do Pruszkowa, żeby tanio sprzedać skórę, tylko sięgnąć po zwycięstwo i dopisać komplet punktów do naszego konta.

W poprzednim sezonie dwukrotnie zwycięsko z batalii wychodził zespół dzisiejszych gości. Najpierw na Bukowej GieKSa wygrała 3:1, a w Siedlcach podopieczni Piekarczyka pokonali Pogoń 3:1. Jak widać, Pogoń "leży" katowiczanom, ale obecnie jest to praktycznie zupełnie inny zespół. Na niekorzyść drużyny z Mazowsza przemawia jeszcze fatalna postawa na boisku w Pruszkowie. Każda seria kiedyś się kończy, a kto dziś wygra odniesie drugie zwycięstwo z rzędu. Początek zawodów o godzinie 18:00, zapraszamy na relację live z Pruszkowa w Ekstraklasa.net!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24