Pogoń Siedlce pewnie ograła u siebie GieKSę

Sebastian Chmielak
Pogoń Siedlce wygrała w meczu 5. kolejki 1. ligi
Pogoń Siedlce wygrała w meczu 5. kolejki 1. ligi Artur Szczepański
Piłkarze Pogoni Siedlce zwyciężyli w meczu 5. kolejki 1. ligi z GKS-em Katowice 2:0. Gole dla siedlczan strzelili Adam Duda i Dawid Dzięgielewski.

Od pierwszych minut na murawie obserwowaliśmy dużo walki z obu stron. Jednak inicjatywę w rozgrywaniu piłki posiadali siedlczanie. Pierwsza groźna sytuacja Pogoni zakończyła się bramką. Najpierw z prawej strony dośrodkował Krzysztof Bodziony, ale Adam Duda nie potrafił przechwycić zagrywanej piłki. Futbolówka trafiła z drugiej strony do Mariusza Rybickiego, a były zawodnik Widzewa świetnie obsłużył Dudę, który trafił do bramki katowiczan. Było to pierwsze trafienie podopiecznych Marcina Sasala w Pruszkowie.

Dwie minuty później zrobiło się niebezpiecznie pod bramką Rafała Misztala, który był zmuszony interweniować po jednym z dośrodkowań, a po drugim jeden z zawodników GieKSy uderzył głową nad poprzeczką. Mimo prowadzenia, to ekipa Sasala starała się atakować bramkę Mateusza Kuchty.

Natomiast następny atak należał do podopiecznych Piotra Piekarczyka. Rafał Pietrzak odebrał piłkę w środku pola i zdecydował się zagrać w pole karne, a tam do futbolówki dopadł Wojciech Trochim, który uderzył prawa nogą niecelnie. W 23. minucie fenomenalnie, prostopadle podał Adrian Jurkowski, ale jeszcze lepiej interweniował Rafał Zembrowski. Po tym zdarzeniu katowiczanie mieli serię kilku rzutów rożnych, ale siedlecka defensywa na czele z Rafałem Misztalem nie dała się zaskoczyć.

Chwilę później z rzutu wolnego zagrywał Pietrzak, ale i tym razem siedleccy obrońcy wyjaśnili sytuację. Później gra się przeniosła pod pole karne katowiczan, którzy dzielnie przerywali akcję gospodarzy, ale w 36. minucie po raz drugi piłkę z siatki musiał wyciągać Kuchta. Duda miał dwie stuprocentowe sytuacje, aby wpakować piłkę do bramki, ale po jednej z prób trafił w słupek. Do futbolówki dopadł wówczas Dawid Dzięgielewski, który mocnym uderzeniem wpakował piłkę do siatki rywali. Ekipa z Górnego Śląska próbowała odpowiedzieć po dośrodkowaniach Pietrzaka z lewej strony, jednak na posterunku był Misztal.

Od pierwszych minut drugiej odsłony do ataku ruszyli goście. Po rzucie wolnym do piłki w polu karnym siedlczan dopadł Mateusz Kamiński, ale drasnął on tylko piłkę głową. Tym samym nie zmusił Misztala do wysiłku. W 58. minucie centra w pole karne trafiła do Daniela Dybca, a ten uderzeniem głową próbował skierować piłkę do siatki. W bramce jednak skutecznie interweniował Kuchta.

Chwilę później Mariusz Rybicki próbował zaskoczyć bramkarza gości. Po kilku minutach bardzo mocno z 20. metra uderzył Adrian Frańczak, ale nie trafił w światło bramki. Następna akcja również należała do katowiczan. Wprowadzony z ławki rezerwowych Daniel Ciechański z prawej strony zagrał mocno przed bramkę Misztala, ale ten wybił piłkę na korner.

Na dziesięć minut przed końcem dwójkową akcję rozegrał Dzięgielewski z Piotrem Krawczykiem. Najpierw napastnik gospodarzy podał prostopadle do strzelca drugiej bramki. ten odegrał w pole karne, ale to była za wysoka piłka dla chwilę wcześniej wprowadzonego piłkarza. Swoją okazję miał równiez Krzysztof Bodziony, który kończył składną akcję siedlczan. Jednak uderzenie byłego zawodnika GiekSy minęło lewy słupek bramki Kuchty. Trzy minuty później strzelał Krawczyk, ale niecelnie. Do końca wynik nie uległ zmianie i siedlczanie mogli świętować pierwsze domowe zwycięstwo.

Co może dodatkowo cieszyć piłkarzy Pogoni, to doping siedleckich fanów, którzy starali się pomóc swoim ulubieńcom okrzykami. W następnej kolejce drużyna z Mazowsza uda się na wyjazd do Sosnowca, a katowiczanie podejmą u siebie zespół Miedzi Legnica.

Więcej o 1. LIDZE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24