Pogoń Szczecin: Kacper Kozłowski przemęczony. W Płocku nie zagra

Kacper Kozłowski był na kadrze. Zagrał pełne spotkanie z San Marino (zaliczył dwie asysty), a z Albanią był na rezerwie. W klubie zazwyczaj był zdejmowany po godzinie gry.

– nie mam kontaktu z Paulo Sousą, więc nie ustalałem, ile Kacper zagra w kadrze. To nie jest standard w takiej współpracy. Każdy ma swoją pracę i podejmuje decyzje - mówi Runjaic. - Cieszę się, że Kacper jest w kadrze narodowej, że Paulo Sousa tak szybko zwrócił na niego uwagę. Dla Kacpra to olbrzymi skok, poznanie nowej perspektywy, ważne dla obecnej i przyszłej kariery. Dla wszystkich jest to sytuacja zwycięska.

Ale z Płockiem Kozłowskiego zabraknie...

- Zagrał 90 minut w kadrze i pewnie nie było przeciwwskazań, by był cały mecz na boisku. Myślę, że jego obecny poziom to ok. 70 minut. Musi robić postępy. Z trenerami fizycznymi kadry jesteśmy w kontakcie i mamy dane, jak mocno pracował na treningach i w meczach. Nie ma też znaczenia czy to było 90 minut, bo młody chłopak urazu mógł doznać też po 30. minucie. W klubie będziemy reagować, indywidualnie go prowadzić na treningach. Nie jest to jednak pierwsza przerwa Kacpra w treningach. Liczy się też kwestia mentalności. Jak Kacper trenuje z Robertem Lewandowskim czy innymi reprezentantami to mocniej chce się pokazać, mocniej napina mięśnie, a to powoduje kłopoty. Jest w dobrych rękach w klubie i kadrze. Musi też słuchać i przyjmować wskazówki do siebie - uważa szkoleniowiec Pogoni.

W sobotę Kacper Kozłowski skończy 18 lat.

- Nie pytał się mnie, czy może jechać do Płocka, ale to też świadczy, że uczy się swojego organizmu, wie kiedy jest gotowy do gry a kiedy nie. Sam dał znać, że nie jest do grania. Może więc świętować swoją 18-tkę - mówi Runjaic.