Pogoń z Duńczykami zagrała w II rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Pierwszy mecz rozegrano w Szczecinie, a do naszego miasto przyjechało ok. 350 fanów Broendby. Na mieście zachowywali się spokojnie, ale w trakcie mecze i po jego zakończeniu obrzucili kibiców gospodarzy oraz piłkarzy butelkami z piciem. Ochrona i policja zapobiegła konfrontacji fanów. Kibice Pogoni zaprezentowali pirotechnikę oraz prowokacyjną oprawę. Efekt – kara UEFA. 67,5 tys. euro za pirotechnikę oraz 10 tys. euro za baner. Duńczycy uniknęli kary.
Po tygodniu był rewanż w Kopenhadze. Kibice gospodarzy już przed meczem i w jego trakcie kilka razy podjęli próbę bijatyki z przyjezdnymi. Udało to się im po zakończeniu spotkania, gdy szczecinianie przechodzili na parking. Kilka osób po obu stronach odniosło lekkie obrażenia. Spóźniona interwencja policji zapobiegła poważniejszej zadymie.
Fani Pogoni rozrabiali też w swoim sektorze. Zniszczyli trochę krzesełek, odpalili race, starli się z ochroną. Miejscowi też zaprezentowali pirotechnikę i prowokowali oprawą. UEFA znów interweniowała. 20 tys. euro kary na Pogoń, konieczność opłacenia kosztów naprawy szkód oraz trzy mecze wyjazdowe bez kibiców. Duńczycy ponownie bez kary.
Pogoń nie miała szans na uniknięcie kar, ale złożyła odwołanie od orzeczonych kar i głośno dopytywała się, czemu ukarany został tylko polski klub. Błyskawicznie okazało się, że wiceprzewodniczącym wydziału dyscypliny UEFA jest Jim Stjerne Hansen – w latach 70. i 80. XX wieku piłkarz Broendby.
- Zarówno Klub jak i Stowarzyszenie nie zabiegało o ukaranie duńskiego klubu tak po meczu w Szczecinie, jak i w Kopenhadze – zaznacza Rafał Chlasta z klubowego Działu Współpracy z Organizacjami Kibiców oraz Kibicami. - Na naszym przykładzie widać, że dla UEFA istnieją w Europie równi i równiejsi. Kluby z Polski i ich kibice traktowane są wyjątkowo surowo, czego nie można powiedzieć o klubach z Europy Zachodniej. Przypomnę, że w meczu w Szczecinie Duńczycy zaatakowali sektor Rodzinny po wyrównującej bramce Pogoni. Na meczu rewanżowym odpalili pirotechnikę, co doprowadziło do przerwania spotkania przez sędziego. Na kolejnym meczu pucharowym z Bazyleą, sektor gospodarzy zapłonął racami po raz kolejny i po raz kolejny bez konsekwencji.
Apelacja Pogoni przyniosła dobry skutek. Na początku grudnia organ UEFA Appeals Body zmniejszył zakaz wyjazdowy dla kibiców z trzech do jednego meczu, a o 13 tys. euro mniej klub zapłaci za race.
- Kwestia kar jest już zakończona. Decyzja Komisji Odwoławczej zamyka sprawę – mówi Chlasta. - Kara finansowa nałożona przez UEFA na mocy obowiązującej umowy z Klubem, zostanie uregulowana przez Stowarzyszenie Kibiców „Portowcy”.
Na boisku lepsi byli Duńczycy. W Szczecinie był remis 1:1, a rewanż Pogoń przegrała 0:4.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?