Wiosna dla Warty Poznań układa się rewelacyjnie. W zeszłym tygodniu Zieloni wygrali z wiceliderem ligi Legią Warszawa 1:0, zdołali sobie zapewnić utrzymanie - co było priorytetem w tym sezonie - a teraz mają ogromną szansę, aby powalczyć o europejskie puchary. Zadanie nie wydaje się być niemożliwe. Co prawda do czwartego Lecha Poznań warciarze tracą pięć punktów (pozostało 15 oczek do zdobycia), jednak nie takie rzeczy ekstraklasa już widziała. Trener Szulczek jednak na tym się nie skupia.
- Mecz z Jagiellonią nie ma dla nas takiego większego ciężaru gatunkowego. Moja drużyna do każdego rywala zawsze podchodzi z dobrym nastawieniem. No może oprócz. Ta otoczka stadionu przy Bułgarskiej, fakt, że to są derby, sprawia, że to nas trochę paraliżuje. Jagiellonia ma sporo jakości. Jest drużyną aspirująca do tego, by być na wyższym miejscu, co zresztą pokazała w trzech ostatnich meczach - powiedział trener.
W sobotę Warta Poznań uda do Białegostoku. Na Podlasiu poznaniakom jeszcze nigdy nie udało się wygrać, choć historia rywalizacji między tymi ekipami w ekstraklasie nie jest specjalnie długa. W 2020 roku po emocjonującym spotkaniu Zieloni przegrali z Jagą 3:4, tracąc gola w ostatniej minucie spotkania. Dwa lata później padł remis 1:1, choć to Warta po bramce Franka Castanedy prowadziła przy ul. Słonecznej.
W meczu z Jagiellonią na pewno nie zobaczymy Roberta Ivanova. Fin w 24. minucie spotkania z Wojskowymi z powodu urazu kolana musiał opuścić boisko. Na razie nie wiadomo, jak poważny jest to uraz. Jednak jak zapewnia szkoleniowiec Warty Dawid Szulczek, jeszcze w tym sezonie zobaczymy tego zawodnika na boiskach ekstraklasy.
- Robert nie będzie zdolny do gry. Jak było widać na nagraniu, jest to trochę poważniejszy uraz. Zobaczymy kiedy uda się go przywrócić do gry. Rokowania są dobre, jeszcze w tym sezonie powinien zagrać. Pozostali moi zawodnicy są zdolni do gry - zaznaczył Szulczek.
Najnowszy odcinek Magazynu GOL24
W środę Warta rozegrała sparing z trzecioligową Polonią Środa Wielkopolska, z którą przegrała 1:2. Podczas tego meczu szanse na zaprezentowanie się trenerowi otrzymali zawodnicy, którzy niewiele grali w ostatnim czasie, albo powracali po kontuzji. Tak było w przypadku Mateusza Kupczaka oraz... Bartosza Kieliby, który powrócił na boisko po półtorarocznej przerwie.
Białostocczanie od momentu przejęcia sterów przez trenera Adriana Siemienieca w trzech ostatnich spotkaniach zdobyła 6 punktów. W ostatnim spotkaniu z Wisłą Płock (4:2) znakomitą skutecznością popisał się Marc Gual, który zaliczył hat-tricka. Jedno trafienie dołożył natomiast Jesus Imaz. Obaj z dorobkiem 13 goli zajmują ex aequo pierwsze miejsce w klasyfikacji strzeleckiej PKO BP Ekstraklasy.
- Mamy świadomość tego, że gramy z dobrą drużyną, ale my też jesteśmy dobrą drużyną. Będziemy chcieli w sobotę to potwierdzić, gramy u siebie, przed swoimi kibicami, chcemy wykorzystać poprzedni mecz, który nastawił nas naprawdę bardzo pozytywnie do tego, co jest przed nami - powiedział na konferencji prasowej 31-letni szkoleniowiec Jagiellonii.
Spotkanie Jagiellonii Białystok z Wartą Poznań rozpocznie się w sobotę, 29 kwietnia o godzinie 15. Transmisja z tego spotkania zostanie przeprowadzona na antenie Canal+ Sport, natomiast relacji radiowej będzie można wysłuchać w MC Radiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?