W doliczonym czasie gry w meczu Doncaster z Bury doszło do niecodziennej sytuacji. Gdy bramkarz drużyny gości wykopał piłkę na aut, by lekarze mogli pomóc kontuzjowanemu zawodnikowi, piłkarze Doncaster chcieli w geście fair play oddać piłkę rywalom tuż po wznowieniu gry. Coś jednak poszło nie tak - Harry Forrester kopnął piłkę zbyt mocno i przelobował golkipera drużyny przeciwnej. Piłkarze protestowali, jednak sędzia uznał bramkę. Wtedy do akcji wkroczył trener Paul Dickov, który podjął odważną decyzję i sam wymierzył sprawiedliwość prosząc swoich piłkarzy o nie przeszkadzanie Bury w zdobyciu wyrównującego gola. Tak padła prawdopodobnie najdziwniejsza bramka, jaką kiedykolwiek widzieliście.
- Chcieliśmy zachować nasze dobre imię. Ten gol nie powinien zostać uznany, sędziowie postawili nas w niezręcznej sytuacji. Nie chcieliśmy zdobyć trzech punktów w takich okolicznościach - powiedział dziennikarzom Dickov.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?