Pokaz mocy ŁKS. Hat trick Łukasza Sekulskiego. Sandecja pokonana 4:1!

ŁKS notuje najlepszy w swojej historii start w rozgrywkach na zapleczu ekstraklasy. Bilans składający się z pięciu zwycięstw, piętnastu zdobytych goli i dwóch straconych mówi sam za siebie.

ŁKS zaczął wolno przewidywalnie, po prostych błędach narażał się na groźne ataki rywali. W 25 min po kontrze z ostrego kąta Korzym trafił z pięciu metrów w boczną siatkę.
W futbolu łut szczęścia i przypadek odgrywają ważną rolę.
W 31 minucie strzelał Rozwandowicz, piłka odbiła się od obrońcy, trafiła ona do będącego w polu karnym Wolskiego, a ten dokładnie obsłużył stojącego na piątym metrze Sekulskiego. Napastnik miał swśj dzieć. Z 20 metrów zdobył pięknego gola z rzutu wolnego. W pierwszej połowie ŁKS miał kolosalną przewagę w posiadaniu piłki, co przełożyło się na bramki i prowadzenie łodzian.
Pop godznie gry Sekulski zapisał na swoim koncie hat tricka. Po centrze Wolskiego, Tokarz odbił piłkę przed siebie po strzale Trąbki. Nie miał szans przy dobitce napastnika ŁKS. Potem akcja goniła akcje, oba zespoły zapisały na swoim koncie po jednym golu. To był naprawdę dobry mecz!
Po raz pierwszy w wyjściowym składzie pojawili się napastnik Sekulski i pomocnik Gryszkiewicz. Nawet na ławce rezerwowych nie było Ratajczyka, który ma zostać graczem Zagłębia Lubin. Na razie oglądał mecz z trybuny przy al. Unii. Czyżby oba kluby mocno kłóciły się za jaką transferową sumę młody zawodnik zmieni otoczenie?

ŁKS - Sandecja Nowy Sącz 4:1 (1:0)

1:0 - Sekulski (31), 2:0 - Sekulski (45+3, wolny), 3:0 - Sekulski (60), 3:1 - Kasprzak (64). 4:1 - Rozwandowicz (68, wolny)

ŁKS: Malarz - Wolski, Dąbrowski, Sobociński, Klimczak (80, Dankowski) - Pirulo (80, Nawotka), Rozwandowicz, Dominguez, Gryszkiewicz (83, Sajdak), Trąbka (87, Kelechukwu) - Sekulski (87, Corral)