Polacy za granicą. Dawid Kownacki dał popis. Wrócił po kontuzji i od rzu strzelił gola dla Fortuny Düsseldorf

Dawid Kownacki doznał naderwania mięśnia uda 12 lutego w meczu z Sandhausen (2:0). Spekulowano, że wypadnie na dłużej i z tego powodu przepadnie mu spodziewane powołanie do reprezentacji Polski. Pauza na szczęście okazała się znacznie krótsza.

Kownaś nie tylko zaczął piątkowy mecz w wyjściowej jedenastki, ale jeszcze przed upływem minuty zdobył bramkę. Po wznowieniu z autu Polak otrzymał podanie w polu karnym. Tam obrócił się z piłką i po przyjęciu wpakował ją do siatki, uderzając z lewej nogi. Była to dokładnie 47 sekunda gry.

Kownacki opuścił murawę w 84 minucie, gdy wynik był już ustalony. Wcześniej z ławki poderwał się za to Michał Karbownik. Boczny obrońca decyzją trenera wszedł w 71 minucie.

Dzięki wygranej Fortuna jest piąta. Traci pięć punktów do miejsca premiowanego barażami o Bundesligę. Bez względu na rozstrzygnięcia Kownacki odejdzie z drużyny po sezonie kiedy wygaśnie jego kontrakt.

W tym sezonie Kownacki strzelił dla Fortuny łącznie 11 goli i dołożył do nich 7 asyst we wszystkich 22 występach. To siódmy najlepszy strzelec zaplecza Bundesligi.

Wobec urazu Arkadiusza Milika i słabej formy Krzysztofa Piątka to właśnie Dawid Kownacki wydaje się sensownym kandydatem do reprezentacji Polski na eliminacje Euro 2024 w marcu. Decyzję wkrótce podejmie selekcjoner Fernando Santos, który nie miał jeszcze okazję obejrzeć snajpera w akcji.

Bramki: Kownacki 1', Klarer 25', Niemiec 85' - Kastenmeier 64' (s.)
Żółte kartki: Zimmermann, Ginczek, Hoffmann - Gechter, Kaufmann, Kijewski, de Medina
W 18 minucie Hennigs zmarnował rzut karny podyktowany dla Fortuny (Fejzić obronił)

Więcej o POLAKACH ZA GRANICĄ