Polonia będzie rozmawiać z Urbanem

Tomasz Kuczyński/Dziennik Zachodni
- Chcemy, żeby Jan Urban pozostał trenerem naszej drużyny. Jesteśmy zadowoleni z jego pracy, zespół zdobywa punkty, gra widowisko. Umowa ze szkoleniowcem ważna jest do końca roku, jest więc trochę czasu na rozmowy - mówi rzecznik Polonii, Marek Pieniążek.

- Bardzo chciałbym, aby trener Urban został, choć zdaję sobie sprawę, że jego odejście z klubu jest możliwe. On ma większe ambicje, jest przyzwyczajony do pracy w o wiele lepszych warunkach - ocenił bramkarz Polonii Szymon Gąsiński. - Trener jest dyplomatą. Gdy się z nami żegnał, unikał jednoznacznych deklaracji. Mówił "do zobaczenia, choć niekoniecznie w Polonii" albo "być może do zobaczenia w styczniu". Od samego początku, gdy do nas przyszedł, podkreślał, że zostaje tylko do końca rundy. Cenię go jako fachowca i jako człowieka. Jest serdeczny, ale w szatni potrafi krzyknąć. Nigdy to jednak nie było dołowanie zawodników, tylko konstruktywna krytyka poparta radami.

Po wyborczej gorączce działacze Polonii potrzebują trochę czasu, aby wrócić na sportowe tory. Zespół udał się już na urlopy, które potrwają do 10 stycznia.

- W tym tygodniu powinniśmy spotkać się trenerem Urbanem na rozmowy o ewentualnej dalszej współpracy. Teraz nie chcę przesądzać, czy dalej będzie prowadził nasz zespół - stwierdził wiceprezes Polonii, Wojciech Rudnicki.

Jan Urban w rozmowach z przedstawicielami mediów między wierszami wysyła sygnały, że codzienne działanie w Polonii jest bardzo trudne. - Jest gorzej niż się spodziewałem - przyznał trener w jednej z rozmów. W momencie, gdy Bartyla nie został prezydentem Bytomia, trudno spodziewać się zdecydowanej poprawy w klubie, który ma najniższy budżet w Ekstraklasie.

Od momentu przejęcia drużyny przez Urbana, Polonia zdobyła w pięciu meczach siedem punktów. Wygrała na wyjeździe z Cracovią, pokonała u siebie Arkę Gdynia i wywiozła cenny remis z Zabrza. Wprawdzie przegrała z Lechem i Legią, ale była w tych meczach chwalona za dobrą grę. Praca Urbana została doceniona, bo według niektórych mediów, jego zatrudnieniem zainteresowany jest Górnik Zabrze.

Pod okiem nowego trenera w Polonii udało się znaleźć miejsce na boisku dla Dariusza Jareckiego i Marcina Radzewicza. "Radza" był często pomijany przez trenera Jurija Szatałowa w wyjściowym składzie. Końcówkę rundy miał już udaną, czego efektem są pogłoski o jego przymiarce do... mistrza Polski - Lecha Poznań!

- To dla mnie budująca informacja, że zostałem doceniony w Lechu. Jeśli oczywiście te wieści są prawdziwe - mówił wczoraj Radzewicz. - Co do trenera Urbana, to wyniki Polonii przemawiają za nim. Powiedział nam, że może będzie dalej naszym trenerem, a może nie. Takie jest piłkarskie życie. Kto mógł spodziewać się odejścia trenera Szatałowa do Cracovii dzień przed naszym meczem w Krakowie?

W Bytomiu plotkuje się już, kto mógłby zostać opiekunem Polonii, jeśli Urban nie zdecyduje się na dalszą współpracę. W czasie niespodziewanej i nagłej przeprowadzki Szatałowa do Cracovii, działacze Polonii myśleli podobno też o zatrudnieniu Roberta Góralczyka (jest selekcjonerem reprezentacji Polski kobiet, był też asystentem Michała Probierza w Polonii Bytom). Może więc teraz wróci temat tego szkoleniowca?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24