Polonia Bytom - Rekord Bielsko-Biała WYNIK, ZDJĘCIA Mecz na szczycie III ligi na remis. Bytomianie nadal liderem

Na stadionie przy ulicy Olimpijskiej w Bytomiu zagrała liderująca Polonia z wiceliderem - z bielskim Rekordem. Obiekt jest jednak w takim stanie, że mecze odbywają się tam bez udziału publiczności. W pierwotnym terminie (11 marca) mecz został odwołany ze względu na zły stan boiska po opadach śniegu.

Bytomianie w sobotę 18 marca wygrali z Gwarkiem w Tarnowskich Górach 3:1 i wskoczyli na fotel lidera grupy trzeciej III ligi. Do środowego meczu przystąpili z punktem przewagi nad Rekordem.

Drużyna trenera Adam Burka miała na koncie serię siedmiu zwycięstwa z rzędu i chciała pójść za ciosem. Rekord był niepokonany od sześciu meczów, w tym miał pięć wygranych z rzędu.

Goście na początku meczu byli częściej przy piłce i szukali możliwości zagrożenia bramce Polonii po stałych fragmentach. W 13. minucie Tomasz Nowak uderzył z rzutu wolnego z boku pola karnego i Eryk Mirus wybił piłkę na rzut rożny.

Gospodarze z czasem zaczęli mieć więcej z gry i w 32. minucie byli bliscy objęcia prowadzenia. Po stracie Rekordu na swojej połowie piłka trafiła do Krzysztofa Ropskiego, który strzelił z dystansu i trafił w poprzeczkę. Przed przerwą kotłowało się przed bramką bielszczan, ale w I połowie gole nie padły.

Na drugą część w składzie Polonii wyszedł m.in. Dawid Wolny, co oznaczało grę bytomian na dwóch napastników. Jednak jako pierwsi po przerwie zaatakowali piłkarze Rekordu. Polonia szczęśliwie się wybroniła.

W 59. minucie Wolny miał dobrą okazję - huknął ze środka pola karnego i strzał na siebie ofiarnie wziął Konrad Kareta, który został wręcz znokautowany. Obrońca gości potrzebował trochę czasu, aby dojść do siebie po uderzeniu piłką w głowę.

Rekord cieszył się z gola w 76. minucie. Tomasz Nowak przymierzył w „okienko” z rzutu wolnego sprzed pola karnego i pokonał bramkarza Polonii.

W 88. minucie gospodarze wyrównali. Dominik Budzik dośrodkował w pole karne, a Ropski uderzył po koźle z woleja z pięciu metrów pod poprzeczkę! Polonia "poczuła krew", dążyła do zwycięstwa. W piątej minucie doliczonego czasu piłka nawet wpadła do bramki Rekordu, ale sędzia nie uznał gola Wolnego, odgwizdując spalonego.

Polonia Bytom - Rekord Bielsko-Biała 1:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Tomasz Nowak (76-wolny), 1:1 Krzysztof Ropski (88)

Polonia: Mirus - Ławrynowicz (71. Siwek), Bedronka, Radkiewicz, Zejdler - Wuwer, Norkowski (46. Wolny), Gajda (81. Stefański) - Andrzejczak (46. Krzemień), Ropski, Żagiel (46. Budzik)

Rekord: Kotełba - Bojdys, Pańkowski, Kareta, Kasprzak - Nocoń (62. Żołna), Madzia (90. Wyroba), Nowak, Twarkowski, Waluś - Świderski (62. Biskup)

Żółte kartki: Andrzejczak, Norkowski, Bedronka, Radkiewicz - Nowak, Kasprzak, Twarkowski

Sędziował: Marcin Bielawski (Mysłowice)

Widzów: Mecz bez udziału publiczności