W pierwszych 45 minutach byliśmy świadkami spotkania toczonego w środkowej strefie boiska. Brakowało ciekawych akcji i strzałów, było za to widać walkę, o potrzebne ligowe punkty.
Poloniści mieli swoje okazje, ale je marnowali. Nie zmarnował swojej Bartosz Ława, który pięknym strzałem zza pola karnego pewnie pokonał w 20 minucie Gliwę.
Wszystko zmieniło się w drugiej połowie! Polonia się obudziła i rozpoczęło się prawdziwe widowisko. Gospodarze w 58 minucie rozegrali kapitalną akcję! Mynar ograł obrońców rywali, zagrał do Mierzejewskiego, ten cofnął do Piątka, który umieścił piłkę w siatce. Niespełna kwadrans później kolejna kontra "Czarnych Koszul" i podopieczni Jose Marii Bakero wyszli na prowadzenie. Bramkę po strzale głową zdobył Gołębiewski.
Na domiar złego dla gości, na 10 minut przed końcem, drugi żółty kartonik zobaczył Marcin Budzyński i goście musieli kończyć to spotkanie w dziesiątkę.
- Nie podjęliśmy walki w drugiej połowie i przegraliśmy - mówił po meczu rozżalony Dariusz Ulanowski. - Cały czas walczymy. Polonia wygrała ale do końca jest jeszcze sporo spotkań. Trzeba zapomnieć o tym co się stało i zdobyć ważne trzy punkty - dodawał na antenie Orange Sport zawodnik Arki.
- Wreszcie się przełamaliśmy - mówił Daniel Gołębiewski. - Przegrywaliśmy 1:0, później się odrodziliśmy, było widać, że chcemy wygrać i mamy wreszcie trzy punkty - dodawał strzelec zwycięskiej bramki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?