Wynik nie krzywdzi chyba żadnej ze stron. Wisła miała po przerwie optyczną przewagę, ale klarownych okazji sobie nie stworzyła. Piłki meczowe mieli Kirm i Bonin, ale obaj nie zdołali znaleźć drogi do siatki. Piłkarze obu ekip dziękują swoim kibicom za trud włożony w ten mecz, a ja żegnam się już z Państwem zapraszając na relację z pozostałych spotkań 2. kolejki T-mobile Ekstraklasy. Pozdrawiam - Sebastian Kuśpik