Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polowanie na ludzi. Dlaczego sąd nie ogłosił wyroku dla "Tysona" i elanowców?

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Wyrok dla Krystiana K. "Tysona" - lidera kiboli Elany Toruń i byłego już zawodnika walk bokserskich Gromdy, ogłoszony miał być 21 listopada. Zamknięty przewód sądowy jednak wznowiono. Za pobicie na ulicy kibica Zawiszy Bydgoszcz prokuratura żąda dla niego 5 lat więzienia.
Wyrok dla Krystiana K. "Tysona" - lidera kiboli Elany Toruń i byłego już zawodnika walk bokserskich Gromdy, ogłoszony miał być 21 listopada. Zamknięty przewód sądowy jednak wznowiono. Za pobicie na ulicy kibica Zawiszy Bydgoszcz prokuratura żąda dla niego 5 lat więzienia. fb (wszystkie fot.)
Kibole Elany Toruń na czele ze swoim liderem Krystianem K. "Tysonem" urządzili sobie w Bydgoszczy swoiste polowanie na ludzi. Kibica Zawiszy pobili do nieprzytomności - dowodzi prokuratura. 21 listopada sąd miał ogłosić wyrok w tej sprawie. Dlaczego tego nie zrobił?

Zobacz wideo: Wystraszony łoś wbiega na trasę S5 pod Bydgoszczą

od 16 lat

Po dwóch latach od szokujących wydarzeń z udziałem kiboli Elany, Sąd Rejonowy w Bydgoszczy miał 21 listopada 2022 roku ogłosić wyrok dla Krystiana K. "Tysona" i 8 innych pseudokibiców. Dwa tygodnie wcześniej zamknął przewód sądowy. Prokurator Łukasz Nawrocki wygłosił mowę końcową, żądając dla "Tysona" kary 5 lat bezwzględnego więzienia, a dla każdego z jego kompanów - 3 lat.

Wyroku jednak nie ogłoszono. Doszło do nieoczekiwanego zwrotu akcji. Sąd wznowił zamknięty proces. Dlaczego?

Proces wznowiony. Sąd chce wiedzieć, co sąd rodzinny ustalił w sprawie najmłodszego elanowca

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wznowił zamknięty przewód sądowy, bo chce poznać ustalenia dotyczące najmłodszego uczestnika bulwersujących wydarzeń. Chodzi o 17-letniego wówczas Dominika D., również kibola Elany. Z racji wieku jego sprawę skierowano do sądu rodzinnego w Toruniu.

Teraz bydgoski sąd chce dowiedzieć się, czy w Toruniu zapadło rozstrzygnięcie dotyczące Dominika D. i w jakim kształcie, a także tego, czy może on zostać świadkiem w dorosłym procesie karnym. To z tego powodu proces w Bydgoszczy wznowiono, zamiast ogłosić wyrok. Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 16 grudnia. Prawdopodobnie jednak przesunięty zostanie on na styczeń, bo już taki wniosek złożył obrońca kiboli.

7 listopada br. przed Sądem Rejonowym w Bydgoszczy wygłoszono mowy końcowe w opisywanej sprawie. Prokurator Dariusz Nawrocki dla Krystiana K. zażądał kary 5 lat bezwzględnego więzienia, a dla 8 innych kiboli mu towarzyszących - 3 lat. Wszyscy są oskarżeni o udział w grupowym pobiciu kibica Zawiszy Bydgoszcz - na ulicy, do nieprzytomności, w tzw. warunkach chuligańskich. Ta ostatnia okoliczność powoduje, że niższej kary niż 3 lata więzienia nie przewiduje się.

Najpierw się przyznali, potem wycofali. Świadków brak. Ofierze zapłacili już 40 tysięcy zł

Czy jednak tak surowe kary mogą zostać wymierzone? Adwokat Mateusz Kondracki, w obronie większości oskarżonych, wnosił w mowie końcowej o zmianę kwalifikacji prawnej czynu. Chce, by oskarżonych uznano za winnych co najwyżej "czynnego udziału w zbiegowisku, którego członkowie dopuszczają się gwałtownego zamachu na osobę lub mienie" (art. 254 Kodeksu karnego). To czyn zagrożony karą do 3 lat więzienia.

-Sąd zapowiedział już możliwość zmiany kwalifikacji prawnej czynu - przyznaje prokurator Łukasz Nawrocki z Bydgoszczy. -Czy jednak na taką, o jaką wnioskuje obrońca oskarżonych? Nie wiemy. Przekonamy się w przyszłości.

Polecamy

Dodajmy, że sąd może też zastosować w tej sprawie nadzwyczajne złagodzenie kary. Dlaczego? Bo sprawcy pojednali się z pokrzywdzonym. Doszło między nimi do ugody. - Wiemy, że solidarnie zapłacili już poszkodowanemu bydgoszczaninowi ustaloną kwotę 40 tysięcy złotych, tytułem zadośćuczynienia za krzywdy i mamy jako prokuratura świadomość tego, że ta okoliczność dla sądu może mieć istotne znaczenie - dodaje prokurator Nawrocki.

Przypomnijmy też, że w sprawie brak naocznych świadków wydarzeń. Są zeznania ofiary, przyznanie się wstępne części kiboli Elany (potem wycofane), monitoringi, zeznania policjantów, którzy zatrzymali po akcji samochód elanowców.

Polowanie w Bydgoszczy. Kibica Zawiszy pobili do nieprzytomności

Przypomnijmy, że owo swoiste makabryczne polowanie na ludzi torunianie urządzili sobie w Bydgoszczy 7 listopada 2020 roku - dowodzi prokuratura. Jak ustalili śledczy, torunianie wysiedli z aut i rzucili się na bydgoszczanina. Miał na sobie bluzę z emblematami Zawiszy Bydgoszcz. Bili go po głowie i całym ciele, kopali. Także wtedy, gdy już leżał na chodniku. Potem zdjęli z niego ubrania i odjechali. Na ulicy Sienkiewicza zostawili poszkodowanego nieprzytomnego, ze złamanymi żebrami i nosem, półnagiego.

Jako pierwszy w tej sprawie zarzuty usłyszał wspomniany Krystian K. "Tyson". Następnie sami zgłosili się na policję jego kompani - 8 młodych pseudokibiców. Na początku lutego ubr. Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz Północ poinformowała, że zakończyła śledztwo w tej sprawie aktem oskarżenia przeciwko całej grupie napastników. Wyłączona została sprawa nieletniego napastnika - powędrowała do sądu rodzinnego.

Wszyscy pseudokibice oskarżeni zostali o dokonanie, wspólnie i w porozumieniu, rozboju na 36-latku. Do tego - publicznie, bez powodu, z rażącym lekceważeniem porządku prawnego, czyli w warunkach chuligańskich. To przestępstwo zagrożone karą od 2 do 12 lat więzienia.

WAŻNE. Krystian K. "Tyson" niedawno usłyszał wyrok w Łodzi - za udział w biznesie narkotykowym

  • 5 lat i 6 miesięcy bezwzględnego więzienia - taki wyrok usłyszał Krystian K. "Tyson", lider pseudokibiców Elany Toruń i zawodnik walk bokserskich Gromdy za handel narkotykami. Przynajmniej 300 kg marihuany gang kiboli sprowadził z Hiszpanii.
  • Krystian K. "Tyson" sądzony był za wprowadzanie do obrotu dużej ilości narkotyków przed Sądem Okręgowym w Łodzi. Do tej sprawy w styczniu 2021 roku został tymczasowo aresztowany. Za kratami przebywa nieprzerwanie do dziś. I wiele wskazuje na to, że szybko na wolność i bokserski ring nie wróci.
  • Dokładnie 14 września Krystian K. usłyszał w Łodzi wyrok: 5 lat i 6 miesięcy bezwzględnego więzienia. Wraz z nim osądzeni zostali inni uczestnicy procederu. Wyrok jest nieprawomocny i już wiadomo, że będą apelacje. Trzej obrońcy "Tysona" zamierzają się odwoływać i dalej żądać jego uniewinnienia, bo uważają, że padł ofiarą pomówień i środowiskowych rozgrywek. Prawdopodobnie apelować będzie też prokuratura, która dla "Tysona" domagała się surowszej kary - 8 lat i 6 miesięcy więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Polowanie na ludzi. Dlaczego sąd nie ogłosił wyroku dla "Tysona" i elanowców? - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na gol24.pl Gol 24