Polscy sędziowie zabrali głos po aferze alkoholowej. Bartosz Frankowski i Tomasz Musiał przepraszają za swoje zachowanie

Jakub Maj
Andrzej Banas
We wtorek media społecznościowe obiegła informacja, że dwóch polskich sędziów zabalowało ostatniej nocy w Lublinie. Byli nietrzeźwi, ukradli znak, a następne godziny spędzili na izbie wytrzeźwień. Teraz zabrali głos po "aferze alkoholowej". Bartosz Frankowski i Tomasz Musiał przepraszają za swoje zachowanie.

Polscy sędziowie przepraszają za szaloną noc

W nocy z 5 na 6 sierpnia w Lublinie doszło do niecodziennej sytuacji. Policja dostała wezwanie, że dwóch mężczyzn, prawdopodobnie pod wpływem alkoholu, niesie ze sobą... znak drogowy. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, okazało się, że dwóch mężczyzn to znani sędziowie PKO Ekstraklasy - Bartosz Frankowski i Tomasz Musiał. Badania wykazały, że arbitrzy rzeczywiście byli nietrzeźwi, dlatego resztę nocy spędzili na izbie wytrzeźwień. PZPN wydał oficjalny komunikat w tej sprawie.

- Kolegium Sędziów PZPN dokona szczegółowej analizy sytuacji w związku z doniesieniami dotyczącymi niewłaściwego zachowania dwóch sędziów Ekstraklasy, którzy mieli pracować przy meczu eliminacji Ligi Mistrzów pomiędzy Dynamem Kijów oraz Rangers FC. W przypadku potwierdzenia się ww. informacji, Kolegium Sędziów zawnioskuje do Sekretarza Generalnego federacji o rozwiązanie kontraktów z sędziami. Sprawa zostanie również przekazana do Komisji Dyscyplinarnej PZPN, która może zdecydować o nałożeniu kolejnych konsekwencji dyscyplinarnych - mogliśmy przeczytać w oficjalnym komunikacie PZPN.

Wieczorem Frankowski i Musiał postanowili przerwać milczenie i udzielili krótkich wywiadów w mediach. Oboje przepraszają za swoje zachowanie i liczą się z konsekwencjami, które będą ich czekały już niedługo. To może być koniec ich sędziowskiej kariery.

- Przyznam szczerze, że wydaje mi się, że jest to jakiś zły sen, z którego za chwilę się obudzę. Patrząc trochę z boku, nie mogę uwierzyć, że coś takiego zrobiłem. Jest mi naprawdę ciężko to logicznie uzasadnić, bo nie było to logiczne zachowanie. Mało tego, takie rzeczy nigdy mi się nie zdarzały - powiedział o całej sytuacji Bartosz Frankowski w rozmowie z TVP Sport.

- To, do czego doszło, było z mojej strony nieodpowiedzialne oraz nieprofesjonalne, z czego doskonale zdaję sobie sprawę. Pragnę jedynie podkreślić, że nie było w moim zachowaniu żadnych aktów agresji, nie złamałem prawa, nie doszło tež z mojej strony do żadnego niewłaściwego zachowania wobec funkcjonariuszy policji ani osób postronnych. Nie zostały mi postawione żadne zarzuty, zostałem natomiast faktycznie ukarany mandatem - powiedział Tomasz Musiał na łamach portalu Weszło.

Okienko transferowe w Ekstraklasie trwa, więc to dobra okazja, żeby przypomnieć sobie rekordowe transakcje z przeszłości. W tym artykule skupimy się na największych transferach wychodzących. Niemal cała czołówka należy do Lecha Poznań, który świetnie szkoli swoich piłkarzy.Aby zobaczyć wszystkie rekordowe transfery, klikaj strzałkę w prawo!

Największe transfery wychodzące w Ekstraklasie. Ernest Muci ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kolejny cios w PKOL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24