Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska kolonia w Turcji

Łukasz Piekarski
Pożegnanie braci Brożków z kibicami Wisły
Pożegnanie braci Brożków z kibicami Wisły Janek Hubrich / Polskapresse
Dziwna ta zima, Polacy hurtem wyruszają do Turcji, kluby wyprzedają swoje największe gwiazdy. Czy polskiej ligi nie stać już na więcej? Nie ma jeszcze naszego „mercato”, a wiele czołowych zespołów zostało pozbawionych swoich liderów i głównych aktorów.

Zdecydowanie najwięcej strat poniosła „Biała Gwiazda”, która straciła swoich braci (Paweł i Piotr Brożkowie) oraz bramkarza, Mariusza Pawełka. Podopieczni holenderskiego szkoleniowca, Roberta Maaskanta są w chwili obecnej na etapie szukania zamienników powyższych graczy. Krakowski klub być może upora się z z problemem kadrowym, ale co na to odpowie lider Ekstraklasy opuszczony przez Kamila Grosickiego? Sytuacja w naszej lidze coraz bardziej się komplikuje, mimo iż polskie okno transferowe dopiero przed nami.

Kolonizacja w Turcji rozpoczęła się już latem ubiegłego roku. Arkadiusz Głowacki pierwszy postanowił pożegnać ekstraklasowe boiska i wybrać grę w tureckim potentacie, Trabzonsporze. Sam pograł tam tylko przez jesień, bowiem na wiosnę będzie już w jednej szatni ze swoimi byłymi klubowymi kolegami, braćmi Brożkami.

Turcja to kraj, który niezwykle mnie tej zimy zaskoczył... Myślałem że na wyżej wymienionych nazwiskach się skończy, jednak kolejne doniesienia prasowe były dość... dziwne. Marcin Robak, dotąd snajper łódzkiego Widzewa, w lidze nagminnie nie błyszczał, mimo zdobytych siedmiu bramek. Taki bilans oraz przeciętna kariera pozwoliła napastnikowi również wspomóc biało-czerwoną pielgrzymkę po ziemi Hakana Sukura. Robaka na „haku” uchwycił Konyaspor Kulübü, zespół ze środka tabeli tamtejszej ligi.

Transferowa karuzela jednokierunkowa zakończyła się (jak na razie) na pomocniku stołecznego klubu, Macieju Iwańskim. Były piłkarz Zagłębia Lubin nie mógł przebić się przez mur pierwszej jedenastki Legii, ale klub w Turcji znalazł. Choć może powinienem się wyrazić, że to klub znalazł Maćka. Manisaspor to nowy dom dla Polaka. Warto również przypomnieć, że w tamtym kierunku, kilka sezonów temu powędrował Marcin Kuś, polski defensor grający w İstanbul Büyükşehir Belediyespor Kulübü.

Dawniej zdarzały się już takie przypadki. Na pierwszy plan rzucają się nasi sąsiedzi, Niemcy. Schalke 04, VFL Wolfsburg, VFL Bochum, Bayer Leverkusen... w tych klubach, patrząc na wyjściową jedenastkę zawsze można było znaleźć rodowite, polskie nazwisko. Wielu biało-czerwonych wojowników występowało także w Austrii, m.in. Adam Ledwoń czy jego partner z boiska w Admirze Wacker, Tomasz Iwan.

Kończy się powoli pierwsza faza transferowych zawirowań. Podsumowań czas na polskiej ziemi piłki nożnej jeszcze nie nadszedł. Poczekajmy, snując w naszym umyśle wiele wniosków dotyczących naszych zawodników, uciekających za rzekomym rozwojem i lepszą grą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24