Polska liga pnie się w rankingu UEFA

Michał Libuda
Dobre występy polskich zespołów w europejskich pucharach mogą nam się opłacić
Dobre występy polskich zespołów w europejskich pucharach mogą nam się opłacić Maciej Leszczełowski / naTemat.pl
Co raz lepiej wygląda dla polskiego futbolu ranking klubowy UEFA. W aktualnym zestawieniu, obejmującym wyniki dotychczasowych meczów europejskich pucharów, nasza federacja zajmuje już 18 miejsce.

Do szału radości na razie nie namawiamy, ponieważ to dopiero eliminacje europejskich pucharów. Jednak faktem jest, że mamy awans kompletu naszych drużyn. Jeżeli chcemy mieć nadzieję, by pozycja polskiej piłki była jeszcze mocniejsza, to na początek należy przeanalizować potencjalnych rywali o punkty w tym rankingu.

Ważni Szwedzi

Na pewno możemy sobie odpuścić Bułgarię. Ten kraj upada pod względem rozwoju piłkarskiego. Tamtejsza federacja nie ma już żadnego przedstawiciela w Europie! Kibice z pewnością kojarzą ekipę Lewskiego Sofia, który rywalizował w ćwierćfinale Pucharu UEFA i rywalizował w Lidze Mistrzów w Barceloną. Ten klub, mimo że wygrał 1:0 w Bułgarii z Sarajewem, to w rewanżu po porażce 1:3 odpadł z przedstawicielem Bośni i Hercegowiny. Podobne było z CSKA Sofia po 0:0 i 1:1 z nieznana Murą ze Słowacji, jak i z Lokomotiwem w meczu z Vitesse z Holandii. W eliminacjach Champions League odpadł z Dinamem Zagrzeb mistrz kraju, Ludogorets. Liga bułgarska zajmuje 26 miejsce i jest najlepiej sklasyfikowana spośród tych, które nie mają już drużyn w pucharach.

Dlatego za ważnych rywali należy uznać Szwedów. Ich mistrz Helsinborg zmierzy się ze Śląskiem Wrocław. Również Lech Poznań zagra z AIK Sztokholm. Skandynawowie maja 4 drużyny, jednak tylko Elfsborg ma łatwego rywala a konkretnie AC Horsens z Danii. Trudniej ma Kalmar który podejmie Young Boys Berno. Inni rywale, w kontekście rankingowych punktów maja już znaczne ubytki drużyn. Słowacki Slovan Bratysława, który potrafił wygrywać rywalizację z AS Roma, nie sprostał węgierskiemu Videotonowi. Do tego mistrz kraju odpadł z Kiryatem Shmona z Izraela. Rodzynek z tego kraju w Lidze Europejskiej ma za rywala ekipę Steauy Bukareszt. Faworytem są Rumuni. Podobnie rzecz ma się w stosunku do Białorusinów. BATE Borysów podejmie węgierski Debrecen. Jeżeli Madziarzy odpadną to zostanie im tylko właśnie Videoton, który podejmie Gent z Belgii. Co do klubów z Białorusi, to oprócz mistrza, tylko Homel jest w pucharach. Jednak ma on nieduże szanse na awans, ponieważ jego rywalem jest Liverpool.

Sensacyjna Austria

Chorwaci, oprócz Dinama, mają dwie drużyny. Jednak w Lidze Europejskiej Hajduk Split zagra z Interem Mediolan, a Slaven z Athletic Bilbao. Można zatem przypuszczać, że Chorwatom punkty zdobywać będzie jedynie mistrz. Dlatego będąca na 20 miejscu federacja nie powinna zagrozić naszej. Również bezpośredni pojedynek Legii Warszawa z SV Ried jest znaczący w kontekście rankingu. Otóż Austriacy, po sensacyjnej porażce Salzburga z Dudelange i odpadnięciu mistrza z europejskich pucharów, mają teoretycznie tylko jednego mocnego przedstawiciela z niezbyt wymagającym przeciwnikiem. To Rapid Wiedeń, który podejmie Vojvodinę z Serbii. Austria zajmuje 14 miejsce, jednak od 15 kraj reprezentują dwie drużyny w Lidze Mistrzów.

Również istotną sprawą jest mecz Ruchu z Viktoria Pilzno. Czesi są na 22 miejscu, ale i tak ich drużyny są zawsze w pucharach w niezłej formie i mają uznaną markę. Możemy jednak uciec naszym sąsiadom w tym rankingu. Sparta trafiła na Admirę, więc powinna wygrać i to powinno sprzyjać nam w kontekście rankingu i wyprzedzenia Austrii. Jednak znacznie trudniejsze zadanie, wydaje się, ma Zeta, która podejmie Twente z Holandii. Również podobnej siły jest Cluj czyli rywal Liberca w Lidze Mistrzów, tak więc Czesi mają wymagających rywali.

Pominąć słabeuszy

Dla naszej ligi dobre są miejsca od 20 do 16 ponieważ dają one możliwość rozpoczynania Ligi Europejskiej nawet od 4 rundy kwalifikacyjnej. To oznaczałoby tylko pokonanie jednego przeciwnika do fazy grupowej. Konkretnie, to miejsca od 20 do 16 charakteryzują się tym, że drużyna wicemistrza i ekipa z 3 miejsca występuje od II rundy, a zdobywca pucharu od III rundy. Miejsca od 17 - 16 mają podobnie, jednak z tą różnicą, że triumfator pucharu występuje od 4 rundy. Federacje z miejsc 15 -13 mają mistrza od 3 rundy i dodatkową drużynę w eliminacjach Ligi Mistrzów. Dlatego jest powód, by pokazywać się w Europie jak najlepiej i zdobywać punkty.

Kraje z dalszych miejsc mają zbyt dużą różnicę punktów w stosunku do naszej ligi. Są to Serbowie, Norwegowie, Węgrzy czy Słoweńcy. W innych krajach najczęściej występują tylko zespoły, które dbają już tylko o honor danej federacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24