Polski styl kibicowania wzorem dla wyspiarzy dzięki "Do The Poznan!"

Zobacz więcej zdjęć kibiców z meczu Lech - Jagiellonia na GlosWielkopolski.pl »

Podczas debat związanych z kibicami, piłkarscy eksperci za wzór stawiają kibiców angielskich. Zachwycają się fantastyczną atmosferą, gorącym dopingiem, przepięknymi stadionami. Ale okazuje się, że to wyspiarze uczą się dopingu od polskich fanów.

Kiedy w październiku 2010 roku mistrzowie Polski, grający w rozgrywkach Ligi Europejskiej, schodzili pokonani z murawy stadionu Manchesteru City, w sektorach zajmowanych przez poznaniaków trwała radosna fiesta.

Kibice Lecha Poznań mimo niekorzystnego rezultatu zagłuszyli ponad trzydzieści tysięcy fanów "The Citizens". Ujęcia dopingujących poznaniaków obiegły cały świat. W Anglii mało kto mówił o wyniku spotkania, bo tematem numer jeden była radosna zabawa sympatyków Kolejorza - którą wyspiarze ochrzcili mianem "Do The Poznan".

Prosty i mało skomplikowany taniec polegający na odwróceniu się plecami do murawy, złapaniu za barki i skakaniu w takt stadionowej piosenki, tak często spotykany na polskich trybunach, stał się hitem wśród kibiców Manchesteru City. Angielscy fani już podczas meczu z Kolejorzem usiłowali bawić się podobnie jak lechici. Przed kolejnym - tym razem ligowym pojedynkiem - fani City mogli zakupić specjalne koszulki z instrukcją jak "zrobić Poznań".

- Nie ma co ukrywać, że jesteśmy z dumni z faktu, że w Anglii, kolebce futbolu, tamtejsi kibice biorą przykład właśnie z fanów Kolejorza - mówi Marcin Kawka ze Stowarzyszenia Wiara Lecha. - Podczas każdego meczu prezentujemy swój własny styl kibicowania. Jesteśmy ze swoją drużyną na dobre i na złe. Wynik często jest kwestią drugorzędną, bo to my jesteśmy głównie wizytówką Kolejorza. Wiemy, że "Do The Poznan" było praktykowane nie tylko w Manchesterze, ale również przez fanów innych klubów angielskich - podkreśla Marcin Kawka.

"Do The Poznan" już na stałe wpisało się w obraz angielskich stadionów. Kibice Manchesteru City wzorując się na fanach Lecha Poznań prowadzą doping przez cały mecz, nie ograniczając się tylko do sporadycznych okrzyków, czy oklasków po udanej akcji. "Polski styl kibicowania" stał się wzorem dla wyspiarzy.