Poprawnie z postępem. Oceny polskich piłkarzy po meczu z Meksykiem

Kamil Kusier
Reprezentacja Polski zagrała w końcu w dosyć zadowalającym stylu. Może nie było to jeszcze to, czego wymagałby trener Franciszek Smuda, czy jeszcze bardziej wymagający kibice, jednak ze słowami selekcjonera Reprezentacji Meksyku Jose Manuela de la Torre o postępach polskiej kadry bezapelacyjnie można się nie zgodzić.

Kto zasłużył na pochwałę? Kogo należy zganić? Zapraszamy do zapoznania się z naszymi ocenami piłkarzy Reprezentacji Polski w zremisowanym 1-1 (1-1) meczu z drużyną narodową Meksyku. Oceniamy w skali od 1 do 10.

Oceny:

Przemysław Tytoń (8)– wychowanek Hetmana Zamość rozegrał dobre spotkanie, między słupkami dało wyczuć się pewność bramkarza PSV Eindhoven, który przy bramce Javiera Hernandeza nie miał szans na obronienie strzału, w ostatnich minutach meczu uchronił zespół Polski przed porażką.

Marcin Wasilewski (6)– udany powrót Wasyla do drużyny narodowej Polski, do momentu gry w jedenastu aktywnie udzielał się w akcjach ofensywnych pamiętając przy tym o skutecznej grze w obronie.

Arkadiusz Głowacki (7) – pewny w środku pola, na dzisiaj ostoja polskiej drużyny, jeżeli ominą go kontuzje w czerwcu 2012 roku przed bramkarzem powinien ustawiać się właśnie obrońca Trabzonsporu.

Tomasz Jodłowiec (5) – zawinił przy pierwszej bramce, kiedy to nie pokrył niezwykle ruchliwego Javiera Hernandeza, poza tym bez większych błędów w grze nota bene „zmiennika” Damiana Perquisa, który w kadrze jeszcze nie zadebiutował.

Jakub Wawrzyniak (6)– eksploatowany na każdej płaszczyźnie tj. T-Mobile Ekstraklasa, Puchar Polski, Liga Europy i gra w kadrze Polski. Choć obrońca Legii Warszawa zagrał dobry mecz to niczym szczególnym poza strzałem w 40 minucie meczu się nie wyróżnił.

Jakub Błaszczykowski (7,5) – walczył, starał się, wziął udział w akcji bramkowej, poza tym zaliczył sporo odbiorów w defensywie, czym z pewnością pokazał, że na miejsce w wyjściowej jedenastce Borussii Dortmund zasługuje.

Dariusz Dudka (5,5) – średni występ lewego obrońcy AJ Auxerre, który na siłę w zespole Franciszka Smudy ustawiany jest jako defensywny pomocnik; posiadający spore umiejętności nie potrafił ich wykorzystać w meczu przeciwko Meksykowi.

Adam Matuszczyk (5,5) – podobnie jak w przypadku Dudki mało widoczny w ofensywie, za to poprawny w defensywie; wciąż poza optymalną formą z poprzedniego sezonu.

Adrian Mierzejewski (7) – fantastycznie rozwija się były pomocnik warszawskiej Polonii; mający miejsce w zespole Trabzonsporu. Rozgrywający wicemistrza Turcji rozegrał bardzo dobre spotkanie, uwieńczone asystą przy bramce kolegi z formacji ataku; szkoda zmarnowanej stu, jak nie dwustuprocentowej sytuacji bramkowej po zagraniu Pawła Brożka.

Ludovic Obraniak (4) – niska ocena to efekt czerwonej kartki w dniu Fair Play, którą lewy pomocnik OSC Lille obejrzał na dwadzieścia minut przed końcem spotkania, poza tym naturalizowany kadrowicz z Francji pokazał, że w dalszym ciągu mocną stroną są bite przez niego stałe fragmenty gry, o czym jednak doskonale wiedzieli piłkarze z Meksyku.

Paweł Brożek (7) – na dzisiaj napastnik numer dwa w Polsce; kolejny zawodnik z tureckiej kolonii w Trabzonie pokazał się z dobrej strony i choć mógł strzelić co najmniej jeszcze jedną bramkę, to jego występ należy uznać za poprawny; trener Franciszek Smuda chcąc się przekonać o możliwościach Pawła może w dalszym ciągu brać go pod uwagę w związku z Mistrzostwami Europy.

Zmiennicy:
Patryk Małecki (5,5)
– wprowadzony po przerwie za kapitana reprezentacji Jakuba Błaszczykowskiego pomocnik Wisły Kraków nie zachwycił, to jednak kilkoma zagraniami pokazał, że drzemią w nim spore możliwości i kwestią czasu jest, aż zawodnik Białej Gwiazdy się odblokuje i pokaże pełnię swojego talentu.

Maciej Rybus (4)– nie zachwycił nas swoją postawą skrzydłowy Legii Warszawa; wydawać by się mogło, że po meczu ze Spartakiem Moskwa lewy pomocnik odblokuje się, to jednak tak jak w przypadku Patryka Małeckiego na optymalną formę tego zawodnika trzeba jeszcze poczekać.

Kamil Glik (5,5) – zagrał wprawdzie tylko dwadzieścia minut, to jednak w defensywie nie popełnił jakiegoś kluczowego dla przebiegu gry błędu, grając w Torino powinien nabrać większej pewności siebie i waleczności.

Sławomir Peszko (brak oceny) – czekamy na pokaz umiejętności tego zawodnika w meczu z Reprezentacją Niemiec, gdzie były pomocnik Lecha Poznań powinien zagrać więcej minut.

Janusz Gol (brak oceny) – naszym zdaniem zagrał ze względu na fakt, iż mecz odbywał się na stadionie Legii Warszawa; na dzisiaj piłkarz co najwyżej ekstraklasowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24