Porażka juniorów Korony z Escolą Varsovią 2:3. Kielczanie byli nieskuteczni i przegrali pierwszy mecz w sezonie [ZDJĘCIA, WIDEO]

Sławomir Stachura
W meczu 3. kolejki Centralnej Ligi Juniorów do lat 18, Korona Kielce przegrała z Escolą Varsovią Warszawa 2:3. W kieleckim zespole zawodziła skuteczność.

Korona Kielce - Escola Varsovia Warszawa 2:3 (1:1)
Bramki:
Szymon Płocica 14, Maksymilian Kiełb 78 - Kamil Odolak 19, Kamil Swikszcz 60, Kelechukwu 84.
Korona: Karyś - Cukrowski, Sereryś, Kiełb, Skupień - Żądło, K. Turek (84. Tomczyk), Konstantyn (63' R. Turek), Kaczmarski (78. Słabosz), - Szelągowski, Płocica.

Po dwóch wygranych, z Górnikiem Zabrze 2:1 w Kielcach i Cracovią w Krakowie 3:1, juniorzy Korony musieli w sobotę uznać wyższość drużyny ze stolicy. Goście niczym szczególnym w Kielcach się jednak nie wyróżnili, ale byli skuteczni. Nie można tego natomiast powiedzieć o zespole Korony. Podopieczni trenerów Pawła Czai i Kamila Kuzery stworzyli sobie bowiem wiele okazji, ale nie potrafili zamieniać ich na bramki. Inna sprawa, że świetny mecz rozegrał bramkarz Varsovii, który wiele razy ratował swój zespół od utraty gola.

Mecz był szybki i dobrze zaczął się dla kielczan, którzy w 14 minucie objęli prowadzenie. Doskonałe podanie na głowę dostał obdarzony dobrymi warunkami fizycznymi Szymon Płocica (dośrodkowywał Jakub Skupień) i w kieleckim obozie zapanowała wielka radość.

Nie trwała ona jednak długo, gdyż już w 19 minucie był remis. Błąd popełnił bramkarz Korony Jakub Karyś, który wypuścił piłkę z rąk po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, przejął ją Odolak i skierował do siatki.
Po zmianie stron Korona ruszyła do ataku i w 47 minucie miała dobrą okazję. Niestety, Karol Turek nie zdołał pokonać bramkarza gości, który po chwili znów popisał się udaną interwencją.

Co się nie udało Koronie, udało się Varsovii i w 60 minucie wyszła na prowadzenie po strzale Swikszcza.
Wprawdzie kielczanie doprowadzili do remisu po tym jak Maksymilian Kiełb wykorzystał dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego, ale w 84 minucie znów przegrywali. Wyróżniający się na boisku czarnoskóry Nigeryjczyk Kelechukwu popisał się ładną akcją, uderzył precyzyjnie i Karyś znów wyjmował piłkę z siatki.

Korona w końcówce rzuciła się jeszcze do odrabiania strat, ale nic to nie dało. Za dużo było chaosu w grze pod bramką gości i po raz pierwszy w tym sezonie Żółto-Czerwoni schodzili z boiska pokonani.
- To był fajny do oglądania mecz dla kibiców, było dużo akcji i dużo bramek. Szkoda tylko, że my nie strzeliliśmy ich więcej. Mieliśmy, również po przerwie, wiele okazji, a rywal miał dwie i zdobył dwa gole - podsumował mecz Paweł Czaja, trener Korony.

CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24