Lille nie potrafiło w zeszłą środę wykorzystać przewagi własnego boiska i dziś w meczu wyjazdowym musi odrabiać stratę jednego gola. Trener tego zespołu przekonuje jednak, że stać go na awans do fazy grupowej.
- Musimy chcieć wygrać. Przegraliśmy pierwszy mecz, ale teraz zrobimy wszystko, aby awansować. Nie możemy wygrać z Porto grając na 50% swoich możliwości, musimy dać z siebie maksimum. Ważne jest, żeby strzelić gola, żeby awansować, a my jesteśmy pewni siebie – powiedział przed tym meczem Rene Girard.
Francuska ekipa nieźle zaczęła za to rozgrywki ligowe, w których po trzech kolejkach zajmuje trzecią lokatę z siedmioma oczkami na koncie. W ostatniej kolejce po golach Jonathana Delaplace’a i Simona Kjaera wygrała z Lorient 2:0.
Porto sezon ligowy zaczęło jeszcze lepiej, bo po dwóch kolejkach ma komplet punktów. W ostatnim meczu pokonało 1:0 na wyjeździe Pacos de Ferreira po trafieniu Jacksona Martineza. Szkoleniowiec "Smoków" wierzy w dzisiejszy awans swojej drużyny, choć wciąż nie lekceważy przeciwnika.
- Jestem przekonany, że Lille zmusi nas do tego, żebyśmy musieli się wysilić aby awansować, to bardzo dobry zespół. Oczywiście, że Lille wciąż ma szansę na awans, jeśli doszli do tej rundy, to ich na to stać. To będzie bardzo trudny mecz, zupełnie inny niż ten pierwszy. Wiemy o jaką stawkę gramy i chcemy awansować do kolejnej rundy – powiedział Julen Lopetegui.
Początek meczu na Estádio do Dragao o godzinie 20:45. Jego arbitrem głównym będzie Svein Oddvar Moen z Norwegii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
