Porto - Malaga LIVE! Iberyjski pojedynek o ćwierćfinał Ligi Mistrzów

Damian Wolski
O 20.45 na Estadio do Dragao FC Porto podejmie Malagę. Obydwa zespoły jak dotąd nie miały okazji mierzyć się ze sobą w oficjalnym spotkaniu. Zapowiada się niezwykle interesujący portugalsko-hiszpański pojedynek

FC Porto - Malaga CF LIVE! - relacja na żywo w Ekstraklasa.net!

W tegorocznej edycji Ligi Mistrzów dzisiejsi rywale spisują się bardzo dobrze. Portugalski klub zdążył już przyzwyczaić do tego, że może jak równy z równym walczyć z najlepszymi zespołami w Europie, natomiast Malaga to prawdziwa rewelacja tego sezonu.

Mimo wielu problemów, szczególnie natury finansowej, szkoleniowiec „Los Boquerones” Manuel Pellegrini, zdołał poukładać swoją drużynę. Jej niekwestionowanym liderem jest Isco. W Primera Division Malaga zajmuje 4. miejsce, ustępując miejsca tylko „wielkiej trójce”. W Lidze Mistrzów natomiast, bez porażki na koncie, udało jej się wygrać swoją grupę, w której piłkarzom hiszpańskiego zespołu przyszło rywalizować z Milanem, Zenitem St. Petersburg, i Anderlechtem Bruksela.

- Mamy do czynienia z bardzo mocnym przeciwnikiem, ale my też chcemy pozostać w Lidze Mistrzów. Tutaj każde rozwiązanie jest możliwe, ale ten pojedynek rozstrzygnie się dopiero na naszym terenie. Porto to zespół złożony z bardzo dobrych piłkarzy, grają ofensywny futbol, i mają doświadczenie na arenie międzynarodowej – stwierdził opiekun Malagi, Manuel Pellegrini.

FC Porto w krajowej lidze walczy o fotel lidera ze swoim największym rywalem – Benfiką Lizbona. Jak na razie to zespół „Smoków” dzięki lepszemu stosunkowi bramek przewodzi w tabeli. W Champions League Portugalczycy prowadzeni przez Vitora Pereirę musieli uznać wyższość PSG w fazie grupowej, choć w pierwszym pojedynku pomiędzy tymi zespołami, to Porto było górą, oprócz tego w pokonanym polu pozostawili Dinamo Zagrzeb i Dynamo Kijów.

- Przed nami starcie dwóch silnych, grających techniczny futbol drużyn. Spotkanie ekip, które także grają konsekwentne w obronie. To będzie piękne widowisko dla kibiców. Naszym celem jest dziś zwycięstwo, a jeżeli uda nam się do tego nie stracić bramki, to będzie naprawdę świetny wynik – powiedział na konferencji prasowej przed tym spotkaniem szkoleniowiec FC Porto Vitor Pereira.

Obaj szkoleniowcy nie mogą narzekać na braki kadrowe przed dzisiejszym spotkaniem. W zespole Malagi najprawdopodobniej nie wystąpi Eliseu, który ponad 2 tygodnie temu uszkodził wiązadła w lewym kolanie, natomiast do dobrej formy po kontuzji powraca Julio Baptista.

Historia lubi się powtarzać. Czy Borussia powetuje utratę mistrzostwa triumfem w Lidze Mistrzów?

W FC Porto wszyscy zawodnicy są do dyspozycji Vitora Pereiry. Kibiców, i szkoleniowca „Smoków”, szczególnie cieszy powrót do gry James Rodrigueza, który pauzował z powodu kontuzji przez ostatnie 7 spotkań. Kolumbijczyk, to obok Jacksona Martineza, najlepszy zawodnik w zespole mistrza Portugalii.

Faworytem spotkania, jak i całej rywalizacji jest FC Porto – za portugalskim zespołem przemawia doświadczenie na arenie międzynarodowej, i lepsza, bardziej wyrównana kadra, ale Malaga udowodniła, że stać ją na sprawienie niespodzianki, i pokonanie lepszych od siebie rywali. W fazie grupowej, zarówno FC Porto, jak i Malaga strzelały sporo bramek, dlatego liczę, że również i dziś nie zakończy się na jednobramkowym zwycięstwie jednej z drużyn.

Szykuje się także pojedynek pomiędzy Isco, a Jamesem Rodriguezem. Obaj to liderzy swoich zespołów, i piłkarze, którymi interesują się futbolowi potentaci na Starym Kontynencie. Hiszpan, jak i Kolumbijczyk najprawdopodobniej już wkrótce opuszczą swoje drużyny, w końcu zainteresowanie ze strony Manchesteru United, czy Manchesteru City, to jest coś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24