Kibice na meczu FK Paneveżys - Jagiellonia Białystok
Kibice Jagi ubrani w klubowe barwy zajęli trybunę prostą i zdecydowaną część za jedną z bramek. Stanowili więcej niż 50 procent widowni na kameralnym obiekcie Aukštaitijos stadionas, bo według komentatora Mateusza Borka frekwencja nie przekroczyła 4 tys. Aktualizacja: Oficjalna liczba to 3850 osób.
W 15 minucie wszyscy po raz pierwszy eksplodowali z radości, kiedy prowadzenie dał Jesus Imaz. W momencie rozpoczęcia gry odśpiewano natomiast Mazurka Dąbrowskiego. Skandowano też hasło: "Gramy u siebie".
- Poniewież gra dwa mecze na wyjeździe - powiedział jeden z Litwinów cytowany przez profil "Bałtycki Futbol" na portalu X.
Choć gra toczyła się na północy Litwy to wyjazd dla kibiców Jagi okazał się... jednym z bliższych w całym sezonie. Do przejechania było około 350 kilometrów. To mniej niż do Krakowa, Wrocławia, Szczecina czy Gdańska, a porównywalnie jak do Radomia, gdzie weekend drużyna zawalczy o ligowe punkty z Radomiakiem.
Warto było tego dnia wziąć wolne z pracy i pojechać za Jagiellonią, skoro w 29 minucie meczu było już... 3:0. Klasycznego hat-tricka skompletował wtedy Imaz. W końcówce Litwinów dobił natomiast Kristoffer Hansen.
To największy zagraniczny wyjazd kibiców Jagiellonii. Na krajowym szlaku niedościgniony pozostanie ten do Warszawy na przegrany finał Pucharu Polski z Lechią Gdańsk. Zza bramki na PGE Narodowym drużynę wspierało ponad 10 tys.
Trzy gole Jesusa Imaza przed przerwą. Skrót meczu FK Paneveżys - Jagiellonia Białystok
Przypomnijmy, że w zeszłym, czyli mistrzowskim sezonie Jagę najwięcej sympatyków wspierało na finiszu w Gliwicach. Na mecz z Piastem pojechało bowiem około 2 tys. osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?