Poznaliśmy nowego trenera Odry Opole. Jest nim Dietmar Brehmer

Tym samym potwierdziły się medialne spekulacje, które trwały już od kilku tygodni. Z oficjalnym ogłoszeniem decyzji obie strony czekały jednak do zakończenia jesiennych zmagań w Ekstraklasie, które nastąpiło w minioną sobotę.

W ostatnich miesiącach Brehmer pracował bowiem na najwyższym szczeblu rozgrywkowym, będąc asystentem Kosty Runjaica w Pogoni Szczecin. Prowadzona przez nich drużyna spisywała się tak dobrze, że zimę spędził na nadspodziewanie wysokiej 3. pozycji.

- Spotykając się w konwencji świąteczno-noworocznej, chcielibyśmy wszystkim kibicom Odry przedstawić prezent, który dla nich mamy - powiedział Tomasz Lisiński, nowy prezes klubu z Opola. - W naszych rozmowach z trenerem Brehmerem bardzo duże znaczenie odegrał fakt, że przez wiele ostatnich lat współpracował on z różnymi trenerami, na różnych szczeblach rozgrywkowych. Posiada więc bogate doświadczenie, a tego w tej chwili bardzo potrzebujemy.

Nowy trener Odry, który 27 grudnia skończy 45 lat, w swojej dotychczasowej trenerskiej karierze był asystentem w takich klubach jak Polonia Bytom, Cracovia, Zawisza Bydgoszcz, GKS Tychy czy wspominana Pogoń Szczecin. Samodzielnie prowadził natomiast rezerwy bytomskiej Polonii (2007-2008), Rozwój Katowice (2013-2015) i ROW Rybnik (2015-2016). Tym samym do pracy w roli pierwszego szkoleniowca wraca po blisko 3,5-letniej przerwie.

- Prezes przedstawił mi bardzo interesującą wizję rozwoju klubu - podkreślał Brehmer. - To przekonało mnie, bym z 3. zespołu Ekstraklasy przeniósł się do bardzo solidnej drużyny Fortuna 1 Ligi, jaką jest Odra. Śledziłem uważnie jej pięć ostatnich spotkań w rundzie jesiennej i uważam, że dysponuje naprawdę dużym potencjałem.

Brehmer podpisał z opolanami umowę na 1,5 roku, co jednoznacznie sygnalizuje, że zarząd zamierza obdarzyć go zaufaniem i dać mu czas na „zaszczepienie” drużynie swojego stylu gry.

- Niezależnie od tego, jak potoczą się nasze dalsze losy w obecnym sezonie, trener Brehmer jest osobą, która powinna z dnia na dzień czynić Odrę silniejszą - tłumaczył Lisiński. - Uchodzi za tytana pracy, a tej mamy obecnie do wykonania naprawdę wiele.

- Rzeczywiście jestem zwolennikiem ciężkiej pracy, ale jednocześnie musi być ona przede wszystkim mądra - wyjaśniał Brehmer, który miał już okazję poznać klimat piłki nożnej w Opolu. Reprezentował bowiem przez pół roku barwy Odry jako zawodnik, w rundzie wiosennej sezonu 1997/98.

Podczas konferencji prasowej, na której został zaprezentowany nowy szkoleniowiec opolan, obecny był również pełniący tą rolę przez kilka ostatnich miesięcy Piotr Plewnia. Brak licencji UEFA Pro pozwalał mu warunkowo samodzielnie prowadzić drużynę jedynie do końca 2019 roku. Pozostaje jednak przy klubie i wraca do funkcji asystenta, jaką pełnił na początku rozgrywek w sztabie zwolnionego pod koniec sierpnia Mariusza Rumaka.

- Bardzo dziękujemy Piotrowi za to, jak jesienią podniósł drużynę w niezwykle trudnym momencie - zaznaczał Lisiński. - Ciężko pracował na to, byśmy wiosną mieli kwestię utrzymania się w Fortuna 1 Lidze wyłącznie we własnych rękach.

- Z największych opresji wyszliśmy, ale przed nami jeszcze daleka droga do zapewnienia sobie pozostania na 1-ligowym szczeblu - przypominał Plewnia. - Podkreślamy to we wszystkich rozmowach, ponieważ im mocniej sobie to uświadomimy, tym łatwiej będzie nam o nieustanne wykonywanie ciężkiej i owocnej pracy.

Wiosną Odrze pozostało do rozegrania 14 spotkań ligowych. Aktualnie ekipa z Opola zajmuje 16. miejsce w tabeli, czyli otwiera strefę spadkową, składającą się z trzech drużyn. Ma jednak tyle samo punktów co będący tuż przed nią na bezpiecznym miejscu Chrobry Głogów, a do 9. w stawce Zagłębia Sosnowiec traci tylko sześć „oczek”. Opolanie wznowią zmagania w weekend 29 lutego-1 marca, wyjazdowym bojem ze Stomilem Olsztyn.