Początek rywalizacji był bardzo obiecujący. Mimo panującego skwaru piłkarze nie oszczędzali się, a kilkuset kibiców zgromadzonych na trybunach nie miało prawa narzekać na nudę. Pierwsi zaatakowali miejscowi za sprawą Jakuba Smektały, który soczystym uderzeniem sprzed pola karnego zmusił do sporego wysiłku Krystiana Stępniowskiego. W odpowiedzi Maciej Wichtowski po centrze z narożnika boiska minimalnie główkował obok prawego słupka puławskiej bramki. W 33. minucie wreszcie futbolówka zatrzepotała w siatce. Na strzał z dystansu zdecydował się kapitan Dumy Powiśla, Arkadiusz Maksymiuk. Piłka odbiła się od poprzeczki, a następnie uderzyła w plecy Stępniowskiego i wpadła do bramki. Kilka minut później mogło być 1:1, ale Adrian Paluchwski nie zdołał z kilku metrów trafić po dograniu Jarosława Ratajczaka.
Druga część spotkania nie była już tak żywiołowa. Brakowało skutecznego wykończenia i w tym fragmencie meczu w przeciwieństwie do pierwszej odsłony, to siedlczanie mieli więcej z gry, czego efektem był gol w 73. minucie spotkania autorstwa Grzegorza Tomasiewicza. Do końcowego gwizdka arbitra nie doczekaliśmy się kolejnych bramek, a więc przy Hauke-Bossaka trzeba było rozegrać dodatkowe 30 minut.
Pierwsza część dogrywki należała do Pogoni. Najpierw w dogodnej sytuacji Paweł Garyga zamiast decydować się na strzał, podał do Paluchowskiego, który nie zdołał skierować futbolówki do puławskiej bramki. Natomiast w 104. minucie ta sztuka już udała się gościom z Mazowsza. Daniel Chyła uderzył z dystansu, po drodze piłka odbiła się od pleców jednego z puławian i zmyliła kompletnie Sebastiana Madejskiego. Miejscowi nie poddali i wyrównali stan rywalizacji kilka chwil po wznowieniu drugiej odsłony dogrywki. Z 11. metra golkipera Pogoni pokonał Piotr Darmochwał, który pewnie egzekwował stały fragment gry podyktowany za zagranie ręką w polu karnym jednego z siedlczan.
Po 120 minutach nadal na tablicy wyników widniał nierozstrzygnięty rezultat, a więc do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne, w których skuteczniejsi byli zawodnicy trenera Adama Buczka. Tym samym po wyeliminowaniu przed tygodniem Rakowa Częstochowa, Duma Powiśla upolowała kolejnego pierwszoligowca. Wszyscy w Puławach liczą, że teraz los na Hauke-Bossaka skieruje zespół z LOTTO Ekstraklasy.
1. LIGA w GOL24
Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
To będą nowe gwiazdy Ekstraklasy? [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?