Zwycięstwo nad Wartą Sieradz pokazało, że praca Marka Chojnackiego i Dariusza Bratkowskiego z podopiecznymi w końcu przyniosła skutek. Szkoleniowcy wreszcie mogli pochwalić zespół z al. Unii Lubelskiej za dobrą postawę w defensywie i spore postępy w ofensywie. Co prawda nadal pojawiały się w jego grze pewne mankamenty, które jednak nie wpłynęły na wynik spotkania. O ich wyeliminowanie trenerzy postarają się przed kolejnym meczem, którego zawodnicy nie mogą się już doczekać.
- Ostatni sukces z sieradzanami poprawił morale w zespole i dał nam wiarę w to, że możemy wygrywać i to w sposób przekonujący. Humory od razu są lepsze, dlatego z niecierpliwością czekamy na niedzielny mecz - przyznaje Jacek Karbowniak. Szczególnie ten dwudziestoletni obrońca ma powód, by odliczać godziny do zbliżającego się spotkania. - Po raz pierwszy zagram przy Konwiktorskiej 6 jako gość, co jeszcze wywołuje u mnie dodatkowe emocje - nawiązuje do swojej przeszłości w Polonii Warszawa łódzki defensor.
Zawodnicy Łódzkiego Klubu Sportowego, w związku z przygotowaniami do starcia z Czarnymi Koszulami, nie mogą liczyć na ani jeden wolny dzień w trakcie majowego długiego weekendu. W środę i czwartek czeka ich popołudniowy trening na obiekcie Orła, zaś w piątek i sobotę spotkają się na głównym boisku przy al. Unii Lubelskiej. Potem już zostaje tylko niedziela i pojedynek ze stołeczną Polonią, z którą jeszcze nie tak dawno łodzianie mogli mierzyć się w Ekstraklasie.
Obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?