Prezes Korony Kielce został jej akcjonariuszem. W czwartek odpowiadał na pytania radnych. Jest prezesem jeszcze dwóch spółek

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Fot. Daniel Mazur
Nowy prezes Korony Kielce, Łukasz Jabłoński zostanie akcjonariuszem tej miejskiej spółki. Stanie się właścicielem jednego procenta akcji. Radnych poinformował ,że jest prezesem dwóch innych spółek.

-Sprzedaż 1 procenta akcji prezesowi spółki jest zasadna bo motywuje do pracy i taka forma jest stosowana na świecie – przyznał Sławomir Stachura, dyrektor Kancelarii Prezydenta Kielc.

Sprzedawane prezesowi akcje wyceniono na 100 złotych. W umowie sprzedaży Urząd Miasta zapewni sobie prawo pierwokupu, gdyby prezes chciał je sprzedać. Akcje wrócą do miasta, gdy Łukasz Jabłoński przestanie być prezesem Korony Kielce, zrezygnuje ze stanowiska, zostanie odwołany albo skończy się kadencja i nie zostanie ponownie wybrany. W razie naruszenia umowy przewidziana jest kara 500 tysięcy złotych.

-Zbycie jednego procenta akcji nie wpłynie na możliwości decyzyjne głównego akcjonariusza spółki, czyli miasta – dodał Sławomir Stachura.

Radni chcieli wiedzieć jakie plany ma prezes, kiedy spółka będzie samowystarczalna a także pytali jak poradzi sobie z pracą w Koronie Kielce, ile czasu będzie jej poświęcał, skoro działa jeszcze w kilku innych spółkach?

-Pytanie, jak długo i czy tylko będą pełnił tę funkcję w Koronie uważam za bezsensowne – powiedział Łukasz Jabłoński. - Funkcja wiąże się z nieograniczonym wachlarzem zadań i nie da się ubrać ich w ramy czasowe.

Wyjaśnił, gdzie jeszcze pracuje.
- Jestem prezesem zarządu małej spółki w Kielcach od 2013, jest ona w stabilnej sytuacji finansowej, nie wymaga nadmiernej uwagi – dodał. -Jestem prezesem średniej spółki w Lublinie, która jest w podobnej sytuacja, jak kielecka. Moje zaangażowanie w nie wiąże się ze strategicznym działaniem. Korona Kielce jest w innej fazie, restrukturyzacji i należy się w pełni zaangażować i to czynię. Wczoraj zakończyłem prace o godzinie 19.45. i nie wyobrażam sobie, że miałbym pracować tylko 8 godzin.

Nie chciał odpowiadać czy ma udziały w tych spółkach, ponieważ są one prywatne i ktoś mógłby mieć pretensje o ujawnienie takich danych.

-Nieładnie pan zaczyna oceniając pytanie radnych jak bezsensowne jest delikatnie mówić nieeleganckie. Nasze pytania wynikają z troski o miasto – strofował prezesa Korony, radny Marcin Stępniewski z Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości.

Natomiast radna Anna Kibortt (Projekt Wspólne Kielce) apelowała, żeby nie zarzucać prezesa pytaniami.

-Nie debatujemy dzisiaj czy Łukasz Jabłoński się nadaje na prezesa czy nie a mam wrażenie, że jest to przesłuchanie kandydata na prezesa. Wybór prezesa należy do Rady Nadzorczej. Jeśli będzie poświęcał za mało czasu Koronie, to wtedy będziemy rozmawiać. Prosiłabym aby skupić się na uchwale, czy interes miasta przy sprzedaży jednego procenta akcji jest wystarczająco zabezpieczony – mówiła radna.

Radni opozycji nie zgodzili się z jej stanowiskiem i zasypali prezesa pytaniami, który odpowiedział na nie.

-Postawiono mi cel finansowy, według wyliczeń spółka miała utracić płynność finansową w styczniu a nie stało się tak, więc cel został osiągnięty – mówił prezes. - Kolejne cele to awans do Ekstraklasy po następnym sezonie oraz budowa akademii piłkarskiej szkolącej młodzież, do której trwają już przygotowania.

Radni pytali, dlaczego drużyna nie jest wzmacniana polskimi zawodnikami. - Było wiele rozmów z polskimi piłkarzami i nie jesteśmy w stanie spełnić oczekiwań finansowych, ale to nie znaczy, że ich w ogóle nie będzie takiego wzmocnienia. Wkrótce planujemy jeszcze dwa transfery - dodał.

Kiedy Korona Kielce będzie spółką samowystarczalną, bez konieczności dotowania przez miasto?

- Brak straty prognozujemy na koniec roku obrachunkowego 2023 – mówił. - Obecnie skupiam się na poszukiwaniu sponsorów, którzy zwiększą dochody klubu i wówczas nie będzie potrzeby dokapitalizowania spółki przez miasto. Przejąłem spółkę z olbrzymim bagażem zobowiązań, za które nie odpowiadam. Działam, aby rozłożyć je w czasie i nie były wymagalne na teraz.

Prezes poinformował ,że Korona jest zadłużona na 15 milionów złotych.

Radni zgodzili się na odsprzedanie prezesowi Korony Kielce 1 procenta akcji spółki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prezes Korony Kielce został jej akcjonariuszem. W czwartek odpowiadał na pytania radnych. Jest prezesem jeszcze dwóch spółek - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24