Prezes Grzegorz Domagała o ambitnych planach Sparty Kazimierza Wielka
Jak czuje się prezes lidera RS Active 4. Ligi?
Niezmiernie się z tego cieszę. Marzyłem o tym, żeby zespół został liderem. Już wcześniej nim byliśmy po zwycięstwie w Morawicy, ale tylko przez 24 godziny. Fajne jest to uczucie, bo marzyłem o tym, żeby być liderem. Nie spodziewałem się, że stanie się to po siódmej kolejce.
Sparta będzie zapewne robić wszystko, żeby w tym fotelu lidera utrzymać się jak najdłużej.
Będzie bardzo ciężko, bo mamy bardzo mocnych przeciwników. Zdajemy sobie sprawę z tego, w którym miejscu jesteśmy. Liga jest wyrównana i mocna. Te drużyny, z którymi graliśmy, prezentują wysoki poziom. A czekają nas jeszcze trudniejsze mecze, choćby z AKS Busko. Będzie ciężko, żeby utrzymać pozycję lidera, ale zrobimy wszystko, żeby tak było.
Zobacz całą rozmowę z Grzegorzem Domagałą
Przed ostatnim spotkaniem z Neptunem Końskie przeprowadziliście jeszcze transfer "las minute". Doszedł Rusłan Skydan z Puszczy Niepołomice. To powinno być solidne wzmocnienie waszej siły ofensywnej.
Tak, Rusłan ma zagwarantować nam wzmocnienie siły ofensywnej i bramki. Pokazał to już w pierwszym meczu, po wejściu na boisko zdobył bramkę. Grał tylko 30 minut, bo dzień wcześniej zagrał w sparingu Puszczy Niepołomice z Górnikiem Zabrze. U nas zaliczył bardzo udany debiut. Liczymy na owocną współpracę, bo jest to zawodnik o dużym potencjale.
Okienko transferowe zostało już zamknięte, ale wiem, że prowadził pan jeszcze negocjacje z jednym z bardzo utalentowanych zawodników.
Nie udało mi się ściągnąć jednego 16-letniego zawodnika, mega zdolnego, ale myślę, że dopnę ten transfer w grudniu. Jestem już dogadany z piłkarzem i prezesem klubu. Nie udało nam się tego spiąć, ale wierzę, że w grudniu te rozmowy sfinalizujemy.
W pierwszych siedmiu kolejkach straciliście tylko dwie bramki. Maciej bardzo solidną defensywę, którą kieruje Michał Czekaj.
Michał Czekaj to doświadczony zawodnik, który na koncie ma kilka występów w ekstraklasie, grał też w Lidze Europy. Super kieruje obroną. W bramce mamy Artema Gomelko, który jest mocnym punktem zespołu, broni decydujące piłki. Obronę mamy dobrą.
Mocna obrona, dobra ofensywa, poukładane sprawy organizacyjne. Celem Sparty jest awans do trzeciej ligi?
Spokojnie, to dopiero siódma kolejka. Na razie skupiamy się na tym, żeby wygrać mecz w Łagowie, nie myślimy o tym, co będzie w dziesiątej, czy piętnastej kolejce.
Ale na pewno kolejny awans jest marzeniem prezesa...
Oczywiście, byłbym dumny. Zresztą nie tylko ja, ale cała lokalna społeczność, kibice, którzy tak licznie jeżdżą na nasze mecze, bo można powiedzieć, że wszystkie spotkania gramy na wyjazdach. Wynajmujemy stadion w Działoszycach, kibice wspierają nas w każdym meczu. Dla tych wszystkich osób mocno związanych ze Spartą należałby się awans, ale zobaczymy jak będzie.
Kiedy wrócicie na stadion w Kazimierzy Wielkiej? Jak wyglądają prace przy modernizacji obiektu?
Mamy obiecane, że do 19 listopada mają się zakończyć prace. Liczymy na to, że wiosna będziemy już grać na naszym obiekcie. Nie wyobrażam sobie inne rozwiązania, bo dla nas jest to bardzo duże wyzwanie. Na naszym regionie byłoby dużo łatwiej, bo byłaby większa liczba kibiców, dużo większa reklama dla Kazimierzy Wielkiej i całego regionu. Nie możemy się już tego doczekać.
Czym prezes Grzegorz Domagała zachęca znanych zawodników, którzy mają na koncie występy w ekstraklasie, żeby przyszli i grali w czwartoligowej Sparcie Kazimierza Wielka?
Ja nie musze zachęcać. Zawodnicy, którzy do nas przychodzą, widzą, jak się Sparta zmieniła za moich rządów. Jestem w Sparcie niespełna półtora roku. Gdy przychodziłem do tego klubu, nie było nic. Była jedna wielka ruina. Poukładałem to, idziemy w dobrym kierunku, wygrywamy mecz za meczem. Jak ktoś chce zaistnieć w dobrej drużynie, to zapraszam.