W klubie w tej chwili zachowują spokój. Nikt nie myśli o wymianie Pavla Hapala na nowego szkoleniowca. - Zespół zdobył cztery punkty, także trener Hapal może być na razie spokojny. Analizujemy wszystko, co się dzieje, ale to szkoleniowiec z bogatym doświadczeniem i jest w stanie wykrzesać więcej z tego zespołu. Zresztą pokazał to w tamtym sezonie - powiedział nam prezes Marek Bestrzyński. - Oczywiście, nie jesteśmy zadowoleni z wyniku ostatniego meczu. No i pierwsze spotkanie sezonu pominę milczeniem - dodał na koniec. Wcale mu się jednak nie dziwimy, bo porażka 0:4 z beniaminkiem Pogonią Szczecin chluby miedziowym nie przynosi.
Sprawy by nie było, gdyby nie ujemne punkty, z którymi od początku rozgrywek musi zmagać się Zagłębie. Przypomnijmy, że sezon rozpoczęło mając trzy ujemne oczka na koncie. Była to kara za udział w aferze korupcyjnej. To sprawia, że zespół ma tylko tyle samo punktów, co okupujące 14. miejsce Korona Kielce i Ruch Chorzów.
Z jednej strony pozycja martwi. Z drugiej - to wcale nie jest taki zły start, jakby się mogło wydawać.
W mistrzowskim dla klubu sezonie 2006/2007 po czterech pierwszych meczach zespół miał pięć punktów, czyli zaledwie oczko więcej niż teraz (oczywiście nie uwzględniamy w tej kalkulacji wspomnianej kary za korupcję). Na początek lubinianom przytrafiła się porażka z Odrą Wodzisław 0:1, potem zaliczyli bezbramkowy remis z Lechem Poznań i dopiero w konfrontacją z Cracovią zainkasowali trzy punkty (4:3 u siebie, Maciej Iwański nie wykorzystał karnego).
W następnym roku - jako obrońca tytułu - zajęli w lidze 5. miejsce, a i początek mieli bardzo dobry, bo w czterech spotkaniach zanotowali dwie wygrane, remis oraz porażkę i plasowali się na czwartym miejscu. Później była degradacja za korupcję i powrót do elity w rozgrywkach 2009/2010.
To był jeden z najgorszych startów w historii klubu. W czterech pierwszych spotkaniach Zagłębie nie zdobyło nawet punktu, strzeliło zaledwie dwie bramki, tracąc ich aż 13. Trener Andrzej Lesiak musiał pożegnać się z zespołem, a zastąpił go Franciszek Smuda. Ostatecznie klub zajął 10. lokatę.
Kolejny rok, to identyczny początek jak tej jesieni - zwycięstwo, remis i dwie porażki (kolejno: remis z Koroną w Kielcach 1:1, porażka w Zabrzu z Górnikiem 1:2, porażka z Polonią 1:2 w Warszawie i wygrana u siebie z Arką 1:0). Na finiszu było 11. miejsce. No i poprzedni sezon - na starcie tylko dwa oczka, fatalna jesień, a potem przyjście Hapala i ostatecznie bardzo dobry finisz, który dał miejsce w połowie stawki (9. lokata).
Reguły zatem jak widać nie ma i nie ma co załamywać rąk nad ligową pozycją. Trzeba jednak zacząć zdobywać punkty. Ważny będzie najbliższy mecz na wyjeździe z Ruchem Chorzów (22.09, godz. 15:45). Ta drużyna też stoi pod ścianą. Przegrany stanie się jednym z głównych kandydatów do spadku.
Tak Zagłębie zaczynało poprzednie sezony:
Sezon 2005/06: Po 4 pierwszych meczach: 14. miejsce - 3 punkty (0 zwycięstw - 3 remisy - 1 porażka) bramki: 6-7. Na koniec: 3. miejsce - 49 pkt. (14-7-9) bramki: 45-32
06/07: 4 pierwsze mecze: 8. miejsce - 5 pkt. (1-2-1) bramki: 4-4. Na koniec: mistrzostwo - 62 (18-8-4) 57-29
07/08: 4 mecze: 4. - 7 (2-1-1) 4-3. Koniec: 5. - 52 (15-7-8) 43-30
08/09 (I liga): 4 mecze: 4. - 9 (3-0-1) 13-11. Koniec: 2. - 69 (21-6-7) 68-33
09/10: 4 mecze: 16. - 0 (0-0-4) 2-13. Koniec: 10. - 35 (8-11-11) 30-38
10/11: 4 mecze: 11. - 4 (1-1-2) 4-5. Koniec: 11. - 39 (10-9-11) 31-38
11/12: 4 mecze: 13. - 3 (0-3-1) 2-3. Koniec: 9. - 40 (11-7-12) 36-42
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?