Prezydent Częstochowy komentuje list Zbigniewa Bońka

Rafał Musioł
Marzena Bugała-Azarko
Zbigniew Boniek, prezes PZPN, w środę wystosował ostry list do prezydenta Częstochowy Krzysztofa Matyjaszczyka w sprawie stadionu Rakowa Częstochowa. Jak samorządowiec komentuje to pismo?

Zbigniew Boniek w swoim piśmie nie owijał w bawełnę. Szef PZPN wprost oświadczył, że istnieje olbrzymie ryzyko, że Raków Częstochowa w przyszłym sezonie nie otrzyma licencji nie tylko na Ekstraklasę, ale nawet na I ligę.

List Zbigniewa Bońka do prezydenta Częstochowy możecie przeczytać TUTAJ

- List prezesa PZPN do mnie dotarł. Przede wszystkim zawiera duże zatroskanie. Chciałbym jednak, żeby takie samo zatroskanie wyrażali także przedstawiciele Ministerstwa Sportu, którzy są od tego, by czuwać nad rozwojem sportu w naszym kraju. Tymczasem na odpowiedź na wiele zadanych im pytań, która kierowało miasto i PZPN, doczekać się nie możemy - powiedział Krzysztof Matyjaszczyk w rozmowie na antenie Radia Katowice. - Na zapytanie na jakie środki zewnętrzne ze strony ministerstwa możemy liczyć, gdy będziemy rozstrzygać przetarg, wciąż żadnej odpowiedzi nie mamy. Ponieważ przetarg będziemy musieli rozstrzygnąć już za chwilę, ponowiliśmy nasze pismo z pytaniem o pieniądze, mam nadzieję, że dostaniemy odpowiedź zanim będziemy musieli podjąć decyzję, co zrobić z ofertami przetargowymi.

Jak kwestia budowy stadionu wygląda od strony miasta?

- To wszystko zależy od tego, jaka będzie wartość projektu. Dzisiaj w budżecie zapewnionych jest 13 milionów złotych na ten rok, ale jest już listopad, więc wiadomo, że nie zdążymy tych środków wydać. W sumie w budżecie zaangażowanie miasta jest określone na 16 mln zł na ten i przyszły rok, ale przedłużające się procedury oraz brak reakcji ze strony ministerstwa źle wróżą powodzeniu tej inwestycji - stwierdził prezydent Matyjaszczyk.

Nie przegapcie

Zagrożenie utratą licencji jest więc całkowicie realne.

- Procedury przetargowe wciąż nie są zakończone. Oferty mamy dwie: jedna na niecałe 80 mln zł, druga na ponad 90. Obecnie są analizowane, dlatego też pytamy ministerstwo, czy możemy liczyć na większy poziom finansowania z jego strony, by zorientować się, czy budowa takiego obiektu sportowego jest dla nas osiągalna - dodał prezydent Częstochowy.

Od sezonu 2020/21 w życie wejdą nowe regulacje licencyjne. Najważniejszym postanowieniem jest to, że zespół występujący na najwyższym szczeblu rozgrywkowym musi swoje mecze w roli gospodarza rozgrywać w mieście, które jest siedzibą klubu. Stadion musi posiadać minimum 4.500 indywidualnych miejsc siedzących (w tym minimum 1.000 znajdujących się pod dachem) oraz podgrzewaną płytę plus sztuczne oświetlenie o natężeniu spełniającym wymogi rozegrania meczu po zapadnięciu zmroku.

– Jeżeli klub, który awansuje na najwyższy szczebel rozgrywkowy, będzie już kończył etap przebudowy infrastruktury i będzie musiał po wywalczeniu promocji rozegrać jedno lub dwa spotkania w roli gospodarza na obcym obiekcie, nie powinno być z tym problemów. Na pewno jednak nie zaistnieje już sytuacja, w której klub z danego miasta przez cały sezon występuje jako gospodarz w innej miejscowości. W takich przypadkach nie otrzyma licencji na grę w ekstraklasie – zadeklarował po ogłoszeniu tych decyzji prezes Zbigniew Boniek.

Zobaczcie koniecznie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prezydent Częstochowy komentuje list Zbigniewa Bońka - Dziennik Zachodni

Wróć na gol24.pl Gol 24