Problemy Korony Kielce przed kluczowym meczem z Arką Gdynia w Fortuna 1 lidze. Siedmiu piłkarzy dopadła grypa

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
W sobotę o godzinie 12.40 Korona Kielce zacznie mecz z Arką Gdynia, który może być kluczowy w walce o bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy. Trener Leszek Ojrzyński ma jednak przed tym spotkaniem problemy kadrowe, ponieważ zespół dopadła epidemia grypy.

-

Są problemy i ubolewam nad tym, bo dopadła nas epidemia grypy. Kilku zawodników jest chorych. Jeden wrócił po kilkudniowym leczeniu. W sumie, jeśli chodzi o "żniwo grypy", to naliczyłbym siedmiu zawodników. Ale mamy szeroką kadrę, mamy zawodników, którzy wrócili po kontuzjach. Wiemy w jakich czasach żyjemy, jak nie covid to grypa. Mamy ból głowy jak to ustawić, bo na niektórych pozycjach jest ostra rywalizacja i z tego się cieszę. Wierzę, że to będzie ciekawe spotkanie. Musimy zagrać skutecznie, żeby zdobyć trzy punkty

- mówił na czwartkowej konferencji prasowej Leszek Ojrzyński, trener Korony.

Szkoleniowiec dodał, że na razie ciężko powiedzieć, ilu zawodników z podstawowego składu zabraknie w sobotę. - Jak jest osłabienie, wysoka gorączka, to ciężko mówić o pełnej dyspozycji. Dlatego układam sobie inaczej plan na ten mecz. Jak ktoś wróci, to nie zagra od początku, tylko jako zmiennik - dodał Leszek Ojrzyński.

Arka ma świetną passę. Czy Korona ją zatrzyma? - Każdy mecz jest inny, teraz dochodzi do bezpośredniej konfrontacji. Zbieramy siły, bo wiemy, że to wymagający rywal. Nie dość, że niepokonany, to najlepiej punktujący w tym roku. Ale każda seria kiedyś się kończy i chcemy ich przystopować. Jak myślimy o bezpośrednim awansie, to ten mecz i następny musimy zapunktować maksymalnie. To dla nas kluczowe spotkanie. Arka ma dobrych zawodników, ale my tez takich mamy. Musimy pokazać charakter - podkreślił szkoleniowiec.

W spotkaniu tym nie zabraknie podtekstów. Trener Leszek Ojrzyński z sukcesami prowadził Arkę, w w zespole z Gdyni grał wtedy Luka Zarandia, który od niedawna jest w Koronie. Z kolei szkoleniowiec Arki Ryszard Tarasiewicz pracował w Koronie.

Bardzo miłe chwile spędziłem w Arce, Rysiu pewnie też w Koronie. Będzie okazja spotkać się i porozmawiać przed meczem. Dwa razy z Arką graliśmy na Stadionie Narodowym, zdobyliśmy Superpuchar. Ale to już historia, przed nami sobotnia konfrontacja.
Stajemy po przeciwnych stronach. Dla nas i Arki to bardzo ważne spotkanie, bo z Widzewem, te trzy zespoły walczą o bezpośredni awans do ekstraklasy

- dodał Leszek Ojrzyński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24