Jakież było zdziwienie wszystkich tych, którym przyszło oglądać starcie Hiszpania - Turcja w Polsacie Sport 2. Przez kilkanaście minut głos komentatorów, Mateusza Borka i Czesława Michniewicza, dochodził z opóźnieniem w stosunku do boiskowych wydarzeń. Różnica miała wynosić nawet pięć sekund. Wedle telewidzów zawiniła polska stacja. Niemiecki ZDF, który także transmitował na żywo, nie miał bowiem podobnych problemów z synchronizacją.
W komentarzach na oficjalnym profilu Cyfrowego Polsatu na Facebooku czytamy takie wpisy (pisownia oryginalna).
Internauta Łukasz: Ludzie płacą wam niemałe pieniądze za możliwość obejrzenia Euro, a dostają taki bubel. Żenada.
Internauta Tomasz: Skasowaliście mnie 100zl za euro i jeszcze problemy techniczne
Internauta Mikołaj: Macie spóźniony komentarz o kilka sekund, zle sie oglada mecz. Za te pieniądze moglibyście sie bardziej postarać.
Gorąco zrobiło się również na Twitterze:
Stacja na razie nie odpowiedziała na sugestie telewidzów. Gdy zorientowała się, że komentatorzy ze stadionu mają kłopoty, to zastąpiła ich komentatorem z Warszawy - Markiem Kleitzem.
To nie są pierwsze jej problemy z realizacją meczów Euro 2016. Abonenci donosili już, że transmisje w aplikacji Ipla notorycznie się zacinały i miały bardzo niską jakość. Wskazywano też, że słabo słyszalny był komentator - np. przy okazji meczu otwarcia między Francją a Rumunią.
Oglądaj Euro 2016 za darmo. Jak to zrobić? [PORADNIK]

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?