Przed Górnikiem dwie podróże. Dziś w Gdyni powalczy o awans

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(W poprzedniej edycji Pucharu Polski zarówno drużyny Górnika jak i Arki dotarły do ćwierćfinału tych rozgrywek)
(W poprzedniej edycji Pucharu Polski zarówno drużyny Górnika jak i Arki dotarły do ćwierćfinału tych rozgrywek) fot. Wojciech Szubartowski
Najpierw 1. runda rozgrywek pucharowych, a później powrót na boiska ligowe. Takie są najbliższe plany zespołu z Łęcznej.

Rywalem zielono-czarnych w Fortuna Pucharze Polski będzie Arka Gdynia. „Portowcy” to ich dobry znajomy. Obie ekipy wystąpią w końcu na tym samym poziomie rozgrywek krajowych i co więcej, kilkanaście dni temu miały okazję się ze sobą zmierzyć.

14 sierpnia na stadionie przy Alei Jana Pawła II w Łęcznej górą byli goście. Co prawda po golu Marcina Biernata prowadzili miejscowi. Potem jednak do siatki Macieja Gostomskiego trafili Omran Haydary oraz Karol Czubak i ostatecznie 2:1 zwyciężyli przyjezdni.

Po tamtym spotkaniu atmosfera wokół drużyny Marcina Prasoła była dosyć gęsta, bo z bilansem 0-3-3 łęcznianie pozostawali jedną z czterech drużyn, które nadal pozostawały bez wygranej, co oczywiście przekładało się na miejsce strefie spadkowej.

Ta nadal jest, ale nastroje w drużynie są nieco lepsze. A to dlatego, że w miniony weekend zielono-czarni w końcu się przełamali i wysoko pokonali u siebie Odrę Opolę (4:1). - Seria bez wygranej pokazała nam, ile w piłce potrzeba pokory i jak ciężko pracować na zwycięstwo - mówił po meczu trener Marcin Prasoł.

Być może ten triumf uskrzydli jego podopiecznych, choć jasno trzeba sobie powiedzieć, że to nie oni będą faworytem dzisiejszego spotkania w Gdyni. Ta rola bezsprzecznie spoczywa na gospodarzach, co pokazują nie tylko ligowe wyniki (bilans 4-2-2), ale też idące za nimi notowania bukmacherów. Za postawioną na gdynian złotówkę zarobimy osiemdziesiąt groszy, natomiast za taką samą stawkę postawioną na łęcznian możemy zyskać trzy złote i sześćdziesiąt groszy.

Patrząc na statystyki można dopatrzeć się też optymistycznych przesłanek. Ostatnie starcie obu drużyn rozgrywane w Gdyni (Fortuna 1. Liga, marzec 2021) padło łupem Górnika (2:1). Ale wcześniejsze (1/8 Pucharu Polski, luty 2021) takim samym rezultat zwyciężyli „Portowcy”.

Oczywiście statystyki nie grają, ale do historii warto się odwoływać. A ta z zeszłego sezonu związana z występem łęcznian w Pucharze Polski jest optymistyczna. Zielono-czarni awansowali do 1/4, ulegając w niej Legii Warszawa 0:2.

Początek starcia dzisiejszego o godzinie 19:29. Dobrze byłoby, gdyby do autokaru piłkarze z Łęcznej wsiedli w dobrych nastrojach, bo przecież czeka ich daleka podróż powrotna, po której czasu na odpoczynek dużo nie będzie.

W poniedziałek powrót na ligowe boiska. W ramach 9. kolejki rozgrywek piłkarze Górnika zmierzą się na wyjeździe z ŁKS-em Łódź.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Przed Górnikiem dwie podróże. Dziś w Gdyni powalczy o awans - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24