Wprawdzie ełkaesiacy są beniaminkiem, jednak mają bez porównania większy potencjał kadrowy od gości. To nie jest budowanie większej presji na zawodnikach, ale fakt. Sięgnięcie po raz piąty w sezonie 2017/2018 po komplet punktów jest w pełni realne.
We wtorek łodzianie ćwiczyli na bocznym boisku, na dziś zajęcia zaplanowane są już na głównej płycie. Niejako tradycyjnie w czwartek piłkarze będą mieli wolne, a w piątek odbędzie się rozruch.
Niewątpliwie dla Jacka Janowskiego oraz Wojciecha Robaszka ze sztabu szkoleniowego najważniejszy jest fakt, że mogą skorzystać z usług właściwie wszystkich zawodników z szerokiej kadry. Może poza Przemysławem Kazimierczakiem, ale przecież pozycja Michała Kołby między słupkami bramki jest obecnie niepodważalna.
Można już kupować bilety na sobotnie starcie (zarówno za pośrednictwem internetu, jak i w kasach przy stadionie). Nie jest tajemnicą, że w ŁKS liczą, że na trybunie stadionu przy al. Unii znów zasiądzie sporo kibiców.
Drużyna z Elbląga zajmuje trzynastą pozycję w tabeli. Wprawdzie na dziś gwarantuje ona utrzymanie się w lidze (a o nic więcej Olimpii nie chodzi), jednak ten zespół ma zaledwie dwa punkty przewago nad strefą spadkową. Na obcych boiskach elblążanie potrafili zremisować z Błękitnymi Stargard Szczeciński (0:0) oraz MKS Kluczbork (1:1). Na własnym stadionie pokonali Legionovię Legionowo (2:1) oraz Gwardię Koszalin (2:0).
Nie owijamy w bawełnę - to nie są wyniki, rzucające na kolana. Rzecz jasna, nie zmienia to faktu, że Olimpia będzie zdeterminowana, aby powiększyć swój dorobek, ale tego właśnie spodziewają się w ŁKS. Przed beniaminkiem kolejne zadanie do wykonania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?