Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed nowym sezonem Ekstraklasy: Śląsk Wrocław (RAPORT EKSTRAKLASA.NET)

Maciek Jakubski
Jacek Kiełb ma być mocnym punktem Śląska w nowym sezonie
Jacek Kiełb ma być mocnym punktem Śląska w nowym sezonie Tomasz Hołod / Polska Press
Słaba wiosna w wykonaniu piłkarzy wrocławskich i jeszcze słabsza transferowa zima w wykonaniu działaczy, sprawiła że na finiszu poprzednich rozgrywek kibicom nie brakowało zmartwień. Lato zresztą miało upłynąć pod znakiem zmian właścicielskich, co potęgowało pytanie "co dalej ze Śląskiem?". I jakby tego było mało, to występ w europejskich pucharach miał spowodować, że drużyna z Oporowskiej miała zacząć praktycznie okresu przygotowawczego.

Mało kto we Wrocławiu przejmował się latem do meczu z Wisłą w Krakowie w przedostatniej kolejce Ekstraklasy. To wtedy wrocławianie zapewnili sobie udział w europejskich pucharach, a trener Tadeusz Pawłowski wypalił, że ze względu na krótką przerwę będzie musiał potraktować I rundę jak sparingi. Mówił to w kontekście tego, że nie będzie czasu na granie meczów towarzyskich, ale na drugi dzień wszystkie media zrównały Tadeusza Pawłowskiego z ziemią zarzucając mu, że chce odpuścić puchary. Oczywiście o czymś takim nie może być mowy, zwłaszcza u trenera Pawłowskiego, który już w trakcie krótkich przygotowań do nowego sezonu powiedział: "Bądźmy świadomi, że Śląsk nie jest w stanie podbić Europy. Ale doświadczenie zdobyte w Lidze Europy, oby zbierane jak najdłużej, może zaprocentować w lidze".

Dla Śląska, który ostatni sezon grał praktycznie 13-14 zawodnikami, ta runda może okazać się bardzo trudna. Mecze w Ekstraklasie, Lidze Europy czy Pucharze Polski, to będzie prawdziwy test dla zespołu, co podkreśla sam trener: "Runda tak czy inaczej będzie mordercza. I będą w niej kryzysy, bo takie musiałyby mieć nawet najlepsze drużyny świata". Oby te kryzysy nie były takie, jak te wiosną, gdy wrocławianie miesiącami nie potrafili wygrać meczu. Być może by nie męczyć za bardzo zawodników w trakcie krótkiego okresu przygotowawczego, Śląsk pojechał tym razem na kilkudniowy obóz do... Trzebnicy, która leży jakieś 30 kilometrów od Wrocławia. Od razu po powrocie z tego krótkiego zgrupowania, w trakcie którego zagrali jeden sparing, wrocławianie zapakowali się i polecieli na wyjazdowy mecz z NK Celje. Od tamtej pory trenują na własnych obiektach.

Jeszcze przed rozpoczęciem nowego sezonu Ekstraklasy, miało się rozstrzygnąć kto zostanie nowym właścicielem Śląska. Miasto wystawiło w czerwcu na sprzedaż ponad 43% akcji, zostawiając sobie jako złotą akcję 5%. Przypomnijmy, że 51% akcji ma Wrocławskie Konsorcjum Sportowe, skupiające trzy podmioty: Inter System, Hasco Lek i Supra Inwest. To właśnie oni mają największe szanse na nabycie kolejnych akcji, bo który poważny gracz byłby zainteresowany pakiet 43% akcji? Ratusz po raz drugi sprytnie ustawił sobie przetarg, bo wcześniej w bardzo podobny sposób w ręce Konsorcjum wpadło wspomniane 51%. Niewykluczone jednak, że Konsorcjum rozmawia z kimś o sprzedaży swoich udziałów, bo tym tłumaczę sobie wydłużenie terminu składania ofert.

Transfery

Najpierw kilka słów o transferach z klubu. Śląsk pozbył się głównie rezerwowych lub zawodników przesiadujących na trybunach, bo za takich trzeba uznać Calahorro, Lacny'ego czy Bartosza Machaja. Z pierwszej jedenastki wypadł jedynie Marco Paixao. Piłkarz jak na nasze warunki nieprzeciętny, ale trzeba pamiętać, że w zeszłym sezonie nie grał przez całą jesień, a wiosną grał na pół gwizdka, w niczym nie przypominając zawodnika z pierwszego sezonu we Wrocławiu. Śląsk niby złożył ofertę przedłużenia kontraktu, ale za bardzo nie walczył. Dlatego dziś Marco jest zawodnikiem Sparty Praga. Paradoksalnie zarabia tam niewiele więcej, a sam piłkarz twierdzi, że decyzję podjęła jego dziewczyna, która lepiej się czuje w Pradze. Drugą stratą, która ma jakąś wartość, to odejście Karola Angielskiego. Sytuacja śmieszna i straszna zarazem. Nastolatek pod koniec sezonu zaczął grywać, trener Pawłowski podkreślał, że wiąże z nim duże nadzieje, ale Angielski wylądował w Gliwicach. W kontrakcie z napastnikiem wprawdzie był zapis o możliwości automatycznego przedłużenia kontraktu, ale pod warunkiem rozegrania odpowiedniej ilości minut. Tak się nie stało i Śląsk musiał podjąć rozmowy na temat nowego. Wszystko rozbiło się o prowizję agenta piłkarza, bo ten zażyczył sobie wynagrodzenia, a klub zgodnie z filozofią nie miał zamiaru płacić agentowi, bo i za co? W rezultacie Angielski zagra w Piaście. Biorąc pod uwagę nędzę panującą w ataku Śląska i osobę trenera Pawłowskiego, to trzeba przyznać, że młodzieniec za namową agenta postąpił wyjątkowo nieodpowiedzialnie.

Czy można za darmo sprowadzić piłkarzy dających wysoką jakość? Śląsk pokazał latem, że jak najbardziej. Sprowadził czterech zawodników i szuka jeszcze dwóch, ale już te cztery nazwiska gwarantują jakość. Przy czym warto zaznaczyć, że jakość w pierwszym składzie. Dziurę po Marco Paixao załatano sprowadzając na stare śmieci Kamila Bilińskiego. Kiedyś wielki talent Śląska, najlepszy strzelec Młodej Ekstraklasy, który jednak nigdy w dorosłej Ekstraklasie nie zaistniał. Trener Tarasiewicz nie miał cierpliwości do młodego, acz krnąbrnego wychowanka i dlatego napastnik grał na wypożyczeniach w Polkowicach, Pruszkowie i Płocku. Trener Lenczyk też nie chciał bawić się w wychowawcę i pozwolił odejść Bilińskiemu na Litwę. To właśnie tam talent wrocławianina eksplodował. Seryjnie zdobywane bramki pozwoliły grać Bilińskiemu w europejskich pucharach i zapracować na transfer do silnej ligi rumuńskiej. Tam też sobie poradził, teraz dojrzały wraca, by dzielić i rządzić w ataku Śląska.

Po roku występów w lidze rosyjskiej do Wrocławia wrócił także Adam Kokoszka. Zawodnik sprawdzony, ograny i zadomowiony przy Oporowskiej. To pewniak, który wraz z Piotrem Celebanem ma stworzyć najlepszą parę środkowych obrońców w Ekstraklasie. Dodając do tego Mariusza Pawełka w bramce, Śląsk powinien mieć bardzo dobrą defensywę, której nie zaszkodzą nawet elektryczni boczni obrońcy. Żadnego ryzyka nie nosi ze sobą trzeci transfer, czyli sprowadzenie Jacka Kiełba. Pomocnik, który ma prawie 150 występów w Ekstraklasie, występy w europejskich pucharach i najlepszą rundę w życiu za sobą, powinien zapewnić wrocławianom wiele punktów. Zresztą już w pierwszym meczu przed wrocławską publicznością ustrzelił dublet. Dzięki temu transferowi we Wrocławiu gra trzech najskuteczniejszych skrzydłowych minionego sezonu: Pich, Kiełb i Flavio. Wreszcie transfer piłkarza, który do tej pory nie miał nic wspólnego z polskimi boiskami. Marcel Gecov, bo o nim mowa, jest defensywnym pomocnikiem, który ma za sobą występy w lidze czeskiej, angielskiej, belgijskiej i rumuńskiej. Znawcy czeskiej piłki podkreślają, że swego czasu był to jeden z największych talentów tamtejszej piłki i jeśli utrzyma poziom z ligi rumuńskiej, to Śląsk będzie miał z niego wiele radości.

Przyszli: Kamil Biliński (napastnik - Dinamo Bukareszt, 27 lat, Ekstraklasa 20-1, za darmo, kontrakt na 2 lata), Marcel Gecov (pomocnik - Rapid Bukareszt, 27 lat, Ekstraklasa 0-0, za darmo, kontrakt na 2 lata), Jacek Kiełb (pomocnik - Korona Kielce, 27 lat, Ekstraklasa 145-26, za darmo, kontrakt 2+1), Adam Kokoszka (obrońca - Torpiedo Moskwa, 28 lat, Ekstraklasa 104-3, za darmo, kontrakt 2+1).

Odeszli: Karol Angielski (napastnik - Piast Gliwice, 19 lat, Ekstraklasa 16-0, koniec kontraktu), Andrei Ciolacu (N - ?), Juanito (obrońca - leczy kontuzję, 27 lat, Ekstraklasa 16-0, koniec kontraktu), Milos Lacny (napastnik - ?, 27 lat, Ekstraklasa 6-0, koniec kontraktu), Bartosz Machaj (pomocnik - Chrobry Głogów, 22 lata, Ekstraklasa 0-0, rozwiązanie umowy), Marco Paixao (napastnik - AC Sparta Praga, 31 lat, Ekstraklasa 57-27, koniec kontraktu).

Mecze rozegrane przed rozpoczęciem sezonu ligowego

Śląsk z racji krótkiego okresu przygotowawczego rozegrał jedynie jeden sparing. W Trzebnicy pokonał Zagłębie Lubin 1:0 po bramce Jacka Kiełba. Kilku zawodników pierwszego zespołu, którzy nie grali w rewanżu z Celje, zagrało również w meczu rezerw ze Ślęzą Wrocław (3:3), ale ciężko to traktować jako sparing drużyny. Dlatego do najważniejszych spotkań przed rozpoczęciem sezonu Ekstraklasy urosły... potyczki z NK Celje. Obi zresztą wygrane. Na wyjeździe Śląsk wygrał 1:0 po bramce Roberta Picha, w rewanżu 3:1 po golach Jacka Kiełba (2) i Krzysztofa Ostrowskiego.

Sparing:

Śląsk - Zagłębie Lubin 1:0 (1:0)
Bramka: Jacek Kiełb 6
Skład: Pawełek (Wrąbel) - Zieliński (Dankowski), Celeban, Pawelec, Dudu Paraiba (Ostrowski) - Hołota, Hateley (Danielewicz) - Kiełb (Bartkowiak), F. Paixao (Idzik), Pich (Pałaszewski) - Machaj (Grajciar).

I runda el. Ligi Europy:

NK Celje - Śląsk 0:1 (0:1)
Bramka: Robert Pich 32
Śląsk: Pawełek - Zieliński, Celeban, Pawelec, Dudu, Hołota, Hateley, Kiełb, Flavio (78 Ostrowski), Pich (90 Dankowski), Grajciar (69 Machaj).
żółte kartki: Klemenćić - Grajciar, Ostrowski.

Śląsk Wrocław - NK Celje 3:1 (0:0)
Bramki: Krzysztof Ostrowski 47, Jacek Kiełb 57,90 - Firer 79
Śląsk: Pawełek - Zieliński, Celeban, Pawelec, Dudu Paraiba - Hateley, Hołota - Flavio (12 Ostrowski), Grajciar (76 Bartkowiak), Pich - Kiełb (90 Dankowski)
Kartki: Grajciar 62 - Miskić 66, Vrhovec 76, Ahmedi 84

Nasze przewidywania: walka o podium

Tradycyjnie już w Śląsku nikt nie mówi o celach na nowy sezon. Tylko trener Pawłowski powiedział, że chciałby zagrać w Lidze Europy, w rozgrywkach grupowych. Cel na Ekstraklasę powinien być jednak oczywisty: walka o podium. Może nawet coś więcej. Drużyna jest bez dwóch zdań silniejsza niż rok temu, za sterami są ci sami ludzie, którzy zeszłej jesieni sprawili, że o Śląsku mówili wszyscy. Nie twierdzę, że będzie to łatwe, tym bardziej, że Wojskowi przystępują do rozgrywek bez sezonu przygotowawczego, ale wydaje mi się, że niekoniecznie musi to być problemem. Większym na pewno będzie intensywność gry w Europie, Pucharze Polski i Ekstraklasie, co przy wąskiej kadrze może być kłopotliwe.

Kadra pierwszej drużyny

Bramkarze: Mariusz Pawełek, Jakub Wrąbel, Mateusz Abramowicz
Obrońcy: Piotr Celeban, Dudu Paraiba, Adam Kokoszka, Krzysztof Ostrowski, Mariusz Pawelec, Szymon Przystalski, Paweł Zieliński
Pomocnicy: Michał Bartkowiak, Krzysztof Danielewicz, Kamil Dankowski, Marcel Gecov, Peter Grajciar, Tom Hateley, Tomasz Hołota, Jacek Kiełb, Mateusz Machaj, Maciej Pałaszewski, Róbert Pich, Flavio Paixao
Napastnicy: Kamil Biliński, Mariusz Idzik, Konrad Kaczmarek

Sztab szkoleniowy:
I trener: Tadeusz Pawłowski
II trener: Paweł Barylski
Asystenci: Łukasz Czajka, Łukasz Becella, Marek Świder
Trener bramkarzy: Tomasz Hryńczuk
Kierownik drużyny: Andrzej Traczyk
Lekarz: Wojciech Sznajder
Fizjoterapeuci: Jarosław Szandrycho, Dawid Gołąbek

Więcej o EKSTRAKLASIE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24