Przełamanie Jarki, Polonia pewnie pokonała Raków

Patryk Trybulec/Dziennik Zachodni
Dawid Jarka (z lewej) strzelił dwa gole i dał się we znaki obrońcom Rakowa Częstochowa
Dawid Jarka (z lewej) strzelił dwa gole i dał się we znaki obrońcom Rakowa Częstochowa Arkadiusz Gola / Polskapresse
Drużyny Polonii i Rakowa wybiegły na boisko z 7 punktami na kontach i nadziejami na rehabilitację po ostatnich niepowodzeniach. Można się było zatem spodziewać wyrównanej potyczki, a atmosfera derbów tylko potwierdzała to, co sugerowały liczby. Nic bardziej mylnego!

Już pierwsze minuty pokazały, że tego dnia będą cieszyć się tylko miejscowi kibice. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził Dawid Jarka, który w końcu się przełamał i swoimi dwoma trafieniami skutecznie odebrał rywalom ochotę do gry. Najpierw w 22. min. wykorzystał jeden z prezentów od wystraszonych obrońców Rakowa i z zimną krwią wpakował piłkę do siatki. Osiem minut później, po dośrodkowaniu Mariusz Sacha, pod-wyższył precyzyjnym strzałem głową.

- Wreszcie się przełamaliśmy. Raków to młody zespół, ale pokazał się tutaj z dobrej strony i cieszymy się, że udało nam się wygrać tak wysoko - relacjonował Jarka. - Widziałem jednak lepsze mecze Rakowa. Dzisiaj rywale mieli trochę powiązane nogi i musieli się pogodzić z tym, że nie będą mieli u nas łatwo. Nasza wcześniejsza seria wynikała z kiepskiej skuteczności. Nawet dzisiaj sam nie wykorzystałem dwóch dogodnych sytuacji. Zrobiło się nerwowo i Raków poszedł z kontrą. Na szczęście do trzech razy sztuka i za kolejnym razem już się udało. Cieszą te bramki, bo po to jestem wystawiony tam z przodu, żeby te gole zdobywać - mówił po spotkaniu bohater bytomian.

Na fatalną grę swojej defensywy trener Jerzy Brzęczek zareagował w przerwie aż trzema zmianami. - W pierwszej połowie nasza gra w defensywie była katastrofalna i mieliśmy szczęście, że straciliśmy tylko dwa gole. Wyglądało to tak, jakbyśmy grali ośmiu na czternastu - analizował Brzęczek. - Chcę jednak pogratulować drużynie za drugą połowę, bo wyglądało to lepiej - ocenił trener Rakowa.

Faktycznie w drugich 45 min. spotkanie się wyrównało, ale raczej za sprawą Polonii, która wyraźnie spuściła z tonu, choć wciąż kontrolowała przebieg wydarzeń. - Nasza nonszalancja w drugiej połowie była zatrważająca. Oblicze tego meczu zmieniło się diametralnie - denerwował się trener Polonii, Jacek Trzeciak.

Polonia Bytom - Raków Częstochowa 3:0 (2:0)
Bramki:
1:0 Dawid Jarka (22), 2:0 Dawid Jarka (30), 3:0 Kamil Walesa (90)

Polonia: Sypniewski - Trznadel, Broniewiczl, Odrzywolski, Kowalski - Białkowski (61. Krzemień), Setlak, Zalewski, Sacha - Nowak (65. Michalik) - Jarka (85. Walesa)

Raków: Wróbel - Soczyńskil(63), Byrtekl (46. Kmieć), Górecki, Strzelecki (46. Krupal) - Naporal, Ogłaza, Wiśniewski (46. Czerwiński), Buczkowski (76. Walasek) - BrzęczekŻ - Retlewski

Sędziował: Michał Mularczyk (Skierniewice)

Widzów: 1840 

Dziennik Zachodni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24