Przepiękne trafienie Leandro Rossiego w meczu Radomiaka z Kotwicą Kołobrzeg

Martin Nowak
Martin Nowak
Leandro Rossi (z lewej) zdobył przepiękną bramkę w piątkowym meczu Radomiaka Radom z Kotwicą Kołobrzeg.
Leandro Rossi (z lewej) zdobył przepiękną bramkę w piątkowym meczu Radomiaka Radom z Kotwicą Kołobrzeg. Tadeusz Klocek
W piątkowy wieczór Radomiak Radom w meczu siódmej kolejki drugiej ligi wygrał z Kotwicą Kołobrzeg 3:2. Choć do przerwy zieloni prowadzili 3:0 i wydawało się, że mają mecz pod kontrolą, to goście zdołali zdobyć dwa gole w drugiej połowie i doprowadzili do nerwowej końcówki. W doliczonym czasie gry trafili także w poprzeczkę.

- O pierwszej połowie nie chcę nawet wspominać, to było coś trudnego do zaakceptowania. W drugiej zobaczyliśmy zupełnie inną, lepszą, grę Kotwicy. Mamy zespół o dużym potencjale i szkoda, że nie udało nam się zdobyć choćby jednego punktu, który na pewno osłodziłby nam podróż powrotną - powiedział po meczu Piotr Tworek, szkoleniowiec drużyny z Kołobrzegu.

Z gry swoich podopiecznych był zadowolony trener Radomiaka, Verner Licka, choć miał również zastrzeżenia do swojego zespołu. - Ten mecz miał wszystko, co powinien mieć piłkarski pojedynek. Nie powinniśmy jednak zachowywać sie w taki sposób, jak w tym meczu, przy stałych fragmentach gry, przez co straciliśmy dwa gole. Nadal mamy nad czym pracować. Ponadto zabrakło nam nieco mądrości w środku pola w końcówce meczu. Jestem jednak zadowolony z tego, że zdobyliśmy trzy punkty, ale i ze sposobu gry moich zawodników. Niepotrzebnie jednak doprowadziliśmy do takiej nerwówki przy prowadzeniu 3:0 i mając sytuację nawet na 4:0 - skomentował czeski trener, który pochwalił także grę przeciwnika. - Graliśmy z bardzo dobrym przeciwnikiem, który dobrze prezentował się w ofensywie, choć nieco gorzej w defensywie - zaznaczył.

Licka podziękował także kibicom za wsparcie w tym spotkaniu. - Szczególnie bardzo ważny był moment, kiedy straciliśmy bramkę na 3:2 i wsparcie kibiców, które wtedy otrzymaliśmy i za które bardzo dziękujemy - dodał.

Kapitalne trafienie w tym spotkaniu zaliczył Brazylijczyk Leandro Rossi. Jego bramka była ozdobą meczu. Była 29 minuta gry, Bartosz Sulkowski krótko rozegrał rzut wolny podając piłkę na prawe skrzydło do Leandro Rossiego. Brazylijczyk przyjął, przełożył futbolówkę na lewą nogę i posłał kapitalne, mocne uderzenie w stronę bramki strzeżonej przez Roberta Błąkałę. Golkiper nie miał żadnych szans. Gol stadiony świata!

Napastnik Radomiaka mógł rozstrzygnąć losy meczu w 55 minucie gry, kiedy pognał z piłką przez całą połowę, minął obrońcę i oddał strzał, który niestety wylądował na bocznej siatce. Może gdyby Brazylijczyk podawał do lepiej ustawionych kolegów, byłoby 4:0. - Decyzję podjąłem bardzo szybko, to był moment. Niestety nie udało się zdobyć gola - powiedział Leandro.

Radomianie kontrolowali mecz do 60 minuty, potem oddali inicjatywę i stracili dwie bramki. - Pierwsze 15 minut w drugiej połowie było jeszcze dobre w naszym wykonaniu, mieliśmy sytuacje, które powinniśmy wykorzystać. Później straciliśmy dwa gole i zrobiła się nerwówka. Nie utrzymywaliśmy się przy piłce i tego nam na pewno brakowało w tym fragmencie gry, oddaliśmy inicjatywę rywalom - dodał Brazylijczyk.

Dobry występ w sobotnim pojedynku zaliczył również Mateusz Stąporski, który zdobył gola na 3:0 w 35 minucie gry.
- Cieszymy się z tego zwycięstwa. Przez 60 minut graliśmy dobrze, kontrolowaliśmy to spotkanie. Potem się cofnęliśmy, popełniliśmy parę błędów indywidualnych w kryciu, straciliśmy dwa gole po stałych fragmentach i zrobiła się nerwówka. Nie możemy tracić takich bramek, uczulaliśmy się na to przed meczem, musimy lepiej pilnować rywali we własnym polu karnym. Takie błędy nie mogą się powtórzyć. Mieliśmy nakreślony plan przez trenera i wiedzieliśmy co my chcemy grać i jak gra Kotwica - skomentował zawodnik.

Obaj piłkarze zielonych podkreślali, że doping kibiców jest dla drużyny bardzo ważny. - Wszyscy wiedzą jak ważni są kibice dla nas. Bardzo nam pomagają w każdym meczu - powiedział Leandro Rossi.
- Radomiak ma bardzo fajnych kibiców. Dopingują nas i my staramy się im za to odwdzięczać - dodał Mateusz Stąporski, który miał duże powody do zadowolenia, nie tylko z powodu zwycięstwa Radomiaka i strzelonej bramki. - Wyjątkowo się cieszę, bo pięć dni temu urodził mi się syn - powiedział zawodnik. To właśnie dla niego zawodnicy Radomiaka po golu na 1:0 zrobili tradycyjną „kołyskę”.

W następnej kolejce, w sobotę, 10 września, Radomiak Radom zmierzy się na wyjeździe z Rakowem Częstochowa, który w siódmej kolejce zremisował z Siarką Tarnobrzeg 1:1. aą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Przepiękne trafienie Leandro Rossiego w meczu Radomiaka z Kotwicą Kołobrzeg - Echo Dnia Radomskie

Wróć na gol24.pl Gol 24