Arsene Wenger nie będzie dobrze wspominał swojego tysięcznego meczu jako szkoleniowiec Arsenalu. Jego drużyna dotkliwie przegrała na Stamford Bridge z Chelsea, 0:6. Była to kolejna wysoka porażka na wyjeździe The Gunners z czołową drużyną Premier League. Wcześniej przegrywali 3:6 z Manchesterem City czy 2:6 z Liverpoolem. Kanonierzy ulegli nawet Manchesterowi United, który gra w tym sezonie fatalnie. Czerwone Diabły obeszły się jednak z zespołem Wengera delikatnie, bo zdobywając ledwie jednego gola.
Cały internet huczał od soboty, kiedy na Stamford Bridge Chelsea tłamsiła Arsenal. Potem były pomeczowe wywiady, konferencje prasowe, ale tylko z udziałem The Blues i... cisza. Oficer prasowy Arsenalu poinformował, że dla mediów zostanie udostępniona wypowiedź Wengera nagrana w późniejszym czasie. Na Emirates nikt się nie odzywa od prawie 24 godzin. Milczy konto na Twitterze, gdzie ostatnim wpisem jest link do pomeczowej wypowiedzi Wengera. Podobnie rzecz się ma na oficjalnym Facebooku The Gunners, gdzie prawie 24 godziny temu dodano ostatni wpis, będący galerią zdjęć z meczu przeciwko Chelsea. Spekulację wokół tego, co dzieje się na Emirates Stadium podsyciła najnowsza informacja jakoby Wenger odwołał jutrzejszą konferencję prasową przed meczem ze Swansea, który rozegrany zostanie we wtorek.
Czy to, co dzieje się w północnej części Londynu jest tylko zmową milczenia po ciężkiej porażce?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?