Przewidywany skład Jagiellonii na mecz z Górnikiem Łęczna [ANALIZA]

Jakub Laskowski
Przewidywany skład Jagiellonii na mecz z Górnikiem Łęczna
Przewidywany skład Jagiellonii na mecz z Górnikiem Łęczna Anatalo Chomicz / Polska Press
Trener Michał Probierz dawno nie był w tak komfortowej sytuacji kadrowej. Do treningów z drużyną powoli wracają już piłkarze, którzy w ostatnim czasie leczyli swoje kontuzje, ale ich występ z Górnikiem Łęczna stoi pod dużym znakiem zapytania. Kogo zatem możemy się spodziewać od pierwszy minut w drużynie Jagiellonii?

Obsada białostockiej bramki nie budzi wątpliwości. Tutaj od dawna rządzi Bartłomiej Drągowski, który reprezentacyjnym występem z Rumunią w Białymstoku tylko potwierdził swoją dobrą dyspozycję. Jeżeli więc "Jaga" meczem z Górnikiem chce wrócić na właściwą ścieżkę, nie może tracić bramek. O to z pewnością zadba 18-latek.

W szeregach obronnych, oprócz występu Rafała Augustyniaka, nie spodziewamy się większych niespodzianek. Na lewej stronie powinniśmy zobaczyć Piotra Tomasika. Co prawda, w ostatnim meczu z Lechią spisał się poniżej oczekiwań, ale były gracz Podbeskidzia jest tym, na którego Probierz stawia w ważniejszych i tym samym najtrudniejszych spotkaniach. Podobnie jak na Sebastiana Maderę. Lider defensywy nie zwykł opuszczać ani minuty. Gdy drużyna spisuje się marnie, co w ostatnim czasie zdarza się często, 30-latek zawsze trzyma swój wysoki poziom. Problem jednak polega na zestawieniu drugiego regularnego stopera. Przed dwutygodniową przerwą bliżej wyjściowej "11" był Augustyniak, którego postawa w starciu z Lechią napawa optymizmem. Konkurent do gry, Igors Tarasovs w kończących eliminacje meczach swojej kadry nie zaprezentował niczego spektakularnego i wydaje się, że w sobotnie popołudnie będzie kibicować kolegom z wysokości ławki rezerwowych. O zabezpieczenie prawej flanki zadba z kolei Filip Modelski.

Kilka znaków zapytania pojawia się przy zestawieniu drugiej linii. O ile występu kapitana Jagiellonii, Rafała Grzyba możemy być pewni to wciąż ciężko przypuszczać, kto dostąpi mu zaszczytu partnerowania. Kandydatów jest dwóch: jednym z nich jest Jacek Góralski, który po krótkiej przerwie wydaje się być gotowy do gry. Jeżeli już nic złego nie stanie się przed pierwszym gwizdkiem, to właśnie on powinien wybiec w wyjściowym zestawieniu.

Wiemy, że z zespołem na Lubelszczyznę nie pojechał Przemysław Frankowski. Skrzydłowy białostoczan ma problemy mięśniowe, które wykluczyły go z gry w dwóch spotkaniach młodzieżowej reprezentacji. Wielce prawdopodobne, że zastąpi go Karol Mackiewicz, który wciąż czeka na swoją szansę po wyleczeniu kontuzji kostki. Rolę podwieszonego napastnika przejmie z kolei Konstatin Vassiljev. Estończyk imponuje formą i przy większym szczęściu w ostatnim meczu eliminacyjnym ze Szwajcarią, mógł się nawet wpisać na listę strzelców. Tercet ofensywnych pomocników zamknie Fedor Cernych, dla którego podróż do Łęcznej będzie uczuciowa. Litwin w zespole Górnika rozpoczynał swoją karierę w Ekstraklasie, stamtąd też przeniósł się do Białegostoku. Przyznaje jednak, że na boisku sentymenty zejdą na dalszy plan.

Na "szpicy" straszyć będzie Piotr Grzelczak, choć w jego przypadku słowo "straszyć" jest nadmiar przesadzone. Snajper "Jagi" od dłuższego czasu ma duże problemy ze zdobywaniem bramek, ale kibice i sztab szkoleniowy wierzą, że po dwutygodniowej przerwie wszelkie szlify związane z poprawą skuteczności w końcu przyniosą pożądane efekty. Co prawda, w treningach uczestniczył już do niedawna kontuzjowany - Łukasz Sekulski, ale jego występ nie jest jeszcze możliwy.

Przewidywany skład "Jagi":
DRĄGOWSKI
MODELSKI, MADERA, AUGUSTYNIAK, TOMASIK
GÓRALSKI, GRZYB
MACKIEWICZ, VASSILJEV, CERNYCH
GRZELCZAK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24