Przewrotne życie po Pogoni. Wyjazd ze Szczecina nie zawsze przynosi dobry skutek [ZDJĘCIA]
Klejnot w schowku
Jakub Piotrowski był w poprzednim sezonie najcenniejszym piłkarzem Pogoni. Klub zarobił na transferze utalentowanego pomocnika do KRC Genk dwa miliony euro. Pogoń straciła fundamentalną postać, ale z drugiej strony poprawiła stan swojego budżetu. Piotrowski dostał szansę rozwoju w klubie, którego piłkarzami byli Grzegorz Sandomierski, Kevin De Bruyne czy Sergej Milinković-Savić. Po kilku miesiącach spędzonych przez pomocnika w Belgii można odnieść wrażenie, że pójdzie drogą tego pierwszego, a nie Belga czy Serba, którzy z Genku przenieśli się do najsilniejszych lig w Europie.
Piotrowski gra na razie mało. Wystąpił w jednym spotkaniu ligowym, raz w Pucharze Belgii i pięciokrotnie w Lidze Europy. Ze swoich szans w europejskich pucharach starał się korzystać. Strzelił gola Besiktasowi Stambuł, przy dwóch bramkach asystował w spotkaniu z Folą Esch. Poza tym trener Genku stawia jednak na sprawdzonych podopiecznych i trudno się dziwić, skoro drużyna spisuje się świetnie. Na dodatek Piotrowski był przez kilka tygodni kontuzjowany i na boisku nie pojawił się od 28 października.