Puchar Tymbarku. Michał Karbownik i inni kadrowicze zaczynali w tych rozgrywkach

Dotychczasowi triumfatorzy Turnieju odwiedzili m.in. takie stadiony jak: Imtech Arena w Hamburgu, Wembley, Camp Nou, Santiago Bernabeu, San Siro, Amsterdam ArenA, Stadion Energa w Gdańsku, czy PGE Narodowy. Skala Turnieju oraz formuła i wysoki poziom sportowy rozgrywek sprawiają, że w Turnieju zagrało już ponad 50 Reprezentantów Polski, m.in. Arkadiusz Milik, Krzysztof Piątek, Marcin Kamiński, Piotr Zieliński, Bartosz Salamon, Tomasz Kędziora, Bartosz Bereszyński oraz Paulina Dudek.
Obecnie trwają kwalifikacje gminne i powiatowe do turnieju, w maju odbędą się wojewódzkie finały. Ogólnopolskie rozgrywki zaplanowane są na czerwiec tego roku.

W regionie radomskim zdecydowanie najbardziej znanym zawodnikiem biorącym udział w tym prestiżowym turnieju był Michał Karbownik. Obecny 22-letni zawodnik gra Fortunie Dusseldorf w drugiej lidze niemieckiej, do której jest wypożyczony z Brighton & Hove Albion grającego w lidze angielskiej. Karbownik wówczas reprezentował UKS 18 Młodzik Radom. Chłopak pochodzi z Kowali i to właśnie tam, w miejscowej Zorzy stawiał pierwsze kroki, co podkreśla.

W Młodziku jego trenerem był Wojciech Gędaj, obecny szkoleniowiec zespołu Akcja Jastrzębia z radomskiej A klasy. Trener wielu klubów oraz zawodnik. W rozmowie z nami wspomina 22-letniego obecnie Michała.

- To jest nasza radomska perełka - mówi nam na wstępie Wojciech Gędaj. - Po nim od razu było widać, że to będzie wielki piłkarz. Bardzo chcieliśmy jako Młodzik, aby przeszedł do nas z Zorzy Kowala. Obiecywaliśmy rodzinie, że na pewno daleko zajdzie i tak się stało. Najpierw graliśmy w ekstralidze, lidze mazowieckiej, Michał po chwili trafił do kadry wojewódzkiej, a następnie młodzieżowej kadry wojewódzkiej. Już wtedy wiadomo było, że trafi do wielkiego klubu. W końcu odezwała się Legia, mógł iść rok wcześniej, ale nie chciał. Wiadomo, jak to jest. Musiałby od razu zamieszkać w akademiku, z daleka od rodziny. Nie każdy jest na to gotowy w wieku 14 lat. Gdy trochę dojrzał, to w końcu trafił do Warszawy, gdzie trzy lata później, jako 17-latek zagrał w pierwszym składzie na lewej obronie - kontynuuje Gędaj.

Karbownik w drużynie Mistrza Polski rozegrał 28 spotkań, był jednym z lepszych, zdobył Mistrzostwo Polski. Przeszedł do ligi angielskiej, gdzie nie grał, wypożyczono go do Olympiakosu Pireus w Grecji, też zdobył mistrzostwo. Obecnie gra w Niemczech, gdzie radzi sobie doskonale. Na swoim koncie ma już cztery mecze w kadrze Polski. W meczu kadry narodowej zadebiutował 7 października 2020 w wygranym 5:1 pojedynku z Finlandią.

- Ma bardzo silną psychikę. Przejście do Legii było dla niego lekcją życia. Do tej pory mamy dobry kontakt, choć wiadomo, że teraz trochę mniejszy, bo gra za granicą. Gdy wraca w rodzinne strony, możemy nawet spotkać się. To miły, lubiany chłopak. Dla mnie to jest zawodnik uniwersalny, który zagra wszędzie oprócz pozycji bramkarza - kończy Wojciech Gędaj.