Zagłębie Sosnowiec - Radomiak Radom 1:1 (1:0)
Bramki: Lewicki 26 z karnego - Leandro 80 z karnego.
Zagłębie: Perdjić - Malheiro, Udovicić, Cichocki, Jędrych, Babiarz, Wrzesiński, Nowak, Lewicki, Sanogo, Pribula.
Radomiak I połowa: Haluch - Hodowany, Klabnik, Świdzikowski, Jabłoński, Agu, Mikita, Brągiel, Gilewski, Winsztal, Rolinc.
Radomiak II połowa: Gostomski - Hodowany, Agu, Jakubik, Jabłoński, Brągiel, Colina, Winsztal, Bemba, Leandro, Wróbel oraz Mazan, Szuprytowski, Sokół.
Piłkarze Radomiaka rozegrali sparing w Sosnowcu w zamian za mecz ligowy, który miał się odbyć w najblższą niedzielę.
Trener Jerzy Cyrak zabrał na to spotkanie niemal całą kadrę. Zabrakło jedynie kontuzjowanych Macieja Filipowicza i Bartosza Skowrona, oraz powołanego do kadry U20, Mateusza Zająca.
Mecz odbył się na dobrze przygotowanej, podgrzewanej głównej płycie Stadionu Ludowego w Sosnowcu. Szkoleniowiec Radomiaka zapowiadał przed meczem, że w tym meczu szansę gry powinni dostać praktycznie wszyscy zawodnicy. W wyjściowej jedenastce pojawiło się paru zawodników, którzy nie grali od początku w ligowych spotkaniach z Legionovią Legionowo czy ROW-em Rybnik: Artur Haluch, Karol Hodowany, Kamil Gilewski, Dariusz Brągiel, Patryk Winsztal czy Jakub Rolinc.
Radomiak nieźle prezentował się w pierwszych minutach starcia z wyżej notowanym rywalem. W 16 minucie na bramkę Perdjicia spoza pola karnego strzelał Patryk Mikita, ale uderzenie było zbyt lekkie. Zieloni stwarzali sytuacje, ale brakowało im wykończenia. Zagłębie odpowiadało strzałami z dystansu. W 25 minucie w polu karnym faulowany był Sanogo. „Jedenastkę” chwilę później bez większych problemów wykorzystał Lewicki i wyprowadził miejscowych na prowadzenie.
Po straconej bramce, zieloni dali się nieco zepchnąć do defensywy, ale do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Już na początku drugiej połowy zieloni trafili do siatki rywali, ale arbiter po uderzeniu Jakuba Wróbla dopatrzył się pozycji spalonej, dlatego też bramka nie została uznana.
Zieloni mieli sporo szczęścia w kolejnych minutach, bowiem gospodarze stworzyli dwie bardzo groźne akcje, ale zakończyły się one ostatecznie niecelnymi strzałami.
Kolejny fragment gry to już przewaga Radomiaka. Po świetnej trójkowej akcji Agu - Wróbel - Bemba, ten drugi uderzył lewą nogą z woleja, ale niecelnie chybił. Chwilę później świetną akcję indywidualna przeprowadził Leandro, który wyłożył piłkę Szuprytowskiemu. Jego uderzenie jednak obronił golkiper rywali.
Zieloni doprowadzili do remisu w 80 minucie. Po faulu w polu karnym, „jedenastkę” na gola, po mocnym strzale w środek bramki, zamienił Leandro.
Radomiak pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie w drugiej połowie, co udokumentował wspomnianym golem wyrównującym.
Radomiak nie poprzestał w atakach. W 82 minucie Szuprytowski z 30 metrów trafił w słupek. Zagłębie odpowiedziało mocnym strzałem głową, ale na posterunku był Gostomski. Do końca meczu wynik już się nie zmienił i mecz zakończył się remisem 1:1.
RADOMIAK RADOM. AKTUALNE INFORMACJE DOTYCZĄCE ZESPOŁU - TUTAJ |
Autor jest również na Twitterze Follow @MichalNowak_ |
ZOBACZ TAKŻE: Opinie po meczu Radomiak Radom - Legionovia Legionowo
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?