Radomiak - Widzew 0:1. „Szczur” hrabiego Dario Kristo. Widzew bliżej awansu do I ligi

Dariusz Kuczmera
Dario Kristo strzelił gola na wagę zwycięstwa
Dario Kristo strzelił gola na wagę zwycięstwa Grzegorz Gałasiński
Widzew wygrał mecz na szczycie z Radomiakiem 1:0. To trzeci mecz łodzian bez straconego gola.

Już w 4 minucie gospodarze mogli objąć prowadzenie. Bramkę Widzewa zaatakował Portugalczyk z Radomiaka Bruno Luz, wślizgiem w polu karnym zatrzymywał go Radosław Sylwestrzak, piłka odbiła się rykoszetem i leciała wprost za plecy Patryka Wolańskiego do siatki. Nasz bramkarz wyciągnął się jak struna i wybił piłkę w wielkim stylu.

Po kwadransie gry Dawid Szuprytowski zwiódł Marcina Kozłowskiego, strzelił ostro, ale na szczęście obok słupka.
Gospodarze grali agresywnie, zwłaszcza w środku pola.

Współczuliśmy kibicom Widzewa, którzy oglądali mecz zza ogrodzenia boiska Radomiaka. Fani naszego klubu otrzymali tylko 222 wejściówki (nie każdy ma duży stadion jak Widzew), a przyjechało kibiców dużo więcej nie tylko z Łodzi, ale i z innych miast, m.in. z Ostrowca Świętokrzyskiego. Służby porządkowe nie zgadzały się na wejście większej grupy, więc ta większa grupa kibiców Widzewa oglądała mecz zza ogrodzenia.

Miejscowi fani, jak zwykle odpalili race, zrobili tzw. oprawę meczu, wywiesili transparent „Sami układamy swoje życie”. Ponawiamy apel, że odpalanie rac, o ile nie są rzucane na murawę, powinno się zalegalizować. Kłuł też w oczy transparent „Legia”.
W 25 minucie pierwszą groźną akcję przeprowadzili łodzianie. Dario Kristo zagrał lekko do Marcina Kozłowskiego, ten wzdłuż bramki zagrał do Filipa Mihaljevicia, lecz Chorwat nie sięgnął piłki.

Widzewiacy zaczęli dyktować swoje warunki gry, częściej byli przy piłce, groźne były jednak kontry gospodarzy.
Najlepszą okazję do zdobycia gola mieli łodzianie w 34 minucie. Po strzale zza pola karnego Dario Kristo, bramkarz gospodarzy odbił piłkę przed siebie, a tam było trzech niepilnowanych widzewiaków. Piłka trafiła pod nogi Mateusza Michalskiego, a piłka po jego dobitce minęła bramkę.

Głupio zachował się w końcówce pierwszej połowy Filip Mihaljević, gdy w dziecinny sposób chciał nabrać sędziego na faul. Symulował przewinienie rywala i niech się cieszy, że został przez arbitra tylko słownie upomniany. To było zachowanie na żółtą kartkę.

Następna akcja łodzian przyniosła im gola. W 40 minucie Maciej Świdzikowski wybił piłkę głową z własnego pola karnego. Piłka trafiła pod nogi Dario Kristo, który uderzył silnie z 25 metrów. To był typowy „szczur”. Lecąca po ziemi piłka zaskoczyła bramkarza Radomiaka Artura Halucha, interweniował spóźniony i piłka wpadła tuż przy słupku do siatki. To dopiero drugi gol stracony przez Radomiaka u siebie w tym sezonie.

Gospodarze mogli wyrównać w przedłużonym czasie gry, ale po strzale Jakuba Wawszczyka kapitalnie nogą odbił piłkę Patryk Wolański.

Po zmianie stron łodzianie kontrolowali grę. Dżoker Daniel Mąka zakręcił piłkę tuż obok słupka.
W ostatnim kwadransie Patryk Wolański uratował Widzew po błędzie Radosława Sylwestrzaka. Nasz bramkarz odbił piłkę po strzale rywala.

Zrobiło się sennie na boisku, dopiero na osiem minut przed końcem meczu po wrzutce Leandro zrobiło się zamieszanie pod bramką Widzewa, na szczęście do wyrównania nie doszło. Znów jednak było nerwowo, błędy popełniali środkowi obrońcy, najsłabszą stroną Widzewa jest wciąż brak koncentracji w końcówce meczu, przy prowadzeniu łódzkiej drużyny. To sprawa dla psychologa sportu. Na szczęście widzewiacy zbierają doświadczenie i nie pozwolili sobie wyrwać zwycięstwa. Tak gra lider! Widzew powiększył punktową przewagę nad czwartą drużyną, a zatem przybliżył się do awansu.

Radomiak Radom - Widzew Łódź 0:1 (0:1)
Bramki:
0:1 Dario Kristo (40).

Radomiak: Artur Haluch - Martin Klabník, Maciej Świdzikowski, Meik Karwot - Patryk Mikita (84, Jakub Rolinc), Michał Kaput (75, Dominik Sokół), Rafał Makowski, Damian Szuprytowski, Jakub Wawszczyk (85, Patryk Winsztal) - Bruno Luz (65, Michał Suchanek), Leandro.. Trener: Dariusz Banasik.
Widzew: Patryk Wolański* - Marcin Kozłowski, Radosław Sylwestrzakl, Sebastian Zieleniecki, Marcel Pięczek - Mateusz Michalskil (70, Sebastian Kamiński), Maciej Kazimierowicz* (78, Mikołaj Gibasl), Dario Kristo*, Konrad Gutowski - Filip Mihaljević (63, Daniel Mąka), Przemysław Banaszak (54, Daniel Świderskil). Trener: Radosław Mroczkowski.
Gwiazdką oznaczyliśmy graczy nominowanych w rankingu Piłkarz Sezonu IIligi.
Sędziował: Szymon Lizak (Poznań).
Widzów: 3.850.

WIDZEW RADOMIAK RADOM NA ŻYWO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Radomiak - Widzew 0:1. „Szczur” hrabiego Dario Kristo. Widzew bliżej awansu do I ligi - Dziennik Łódzki

Wróć na gol24.pl Gol 24