Radomski: Oczekujemy nieco więcej wspracia

Przemysław Wojewoda
- Chłopaki często powtarzają, że jak ktoś źle przyjmie czy niedokładnie zagra to od razu słyszy gwizdy i to nie jest miłe. Ja potrafię się wyłączyć i mnie to nie obchodzi, ale są tacy zawodnicy, którzy to słyszą i im się z tym źle gra - powiedział kapitan Cracovii po przegranym 0:3 meczu z Lechem Poznań.

Powodem twojej zmiany była jakaś kontuzja?
Nie, po prostu dałem z siebie wszystko i wolałem, żeby wszedł ktoś świeży i dał coś więcej. Graliśmy źle taktycznie przez co traciło się więcej siły.

Graliście daleko od siebie bo Lech tak zmusił.
Nie, wydaje mi się, że to nasza wina. Złe podejście taktyczne zadecydowało i to my przegraliśmy.

Problem może tkwi w tym, że zjada was trema przed własną publicznością?
Uważam, że cały zespół jest jakiś sparaliżowany i to widać na boisku. Po szybko straconej bramce następuje totalne załamanie i ciężko się gra.

Wiosną była jeszcze większa presja i dało się z nią walczyć.
Trudno mi to teraz wyjaśnić, każdy chce, ale przed własną publicznością to jakoś inaczej wygląda i to czuć.

Podziela pan zdanie trenera, że Cracovia ma głównie problem mentalny?
Ja tak zawsze uważałem.

Po piątej porażce z rzędu u siebie kibic chyba ma prawo być niezadowolony?
Ma prawo, ale jak popatrzmy choćby na ligę angielską to tam obojętnie co się dzieje to nastawienie jest pozytywne. Ja wiem, że kibice są niezadowoleni i my również nie jesteśmy, ale chcemy u siebie wygrywać. Oczekujemy nieco więcej wsparcia.

Dajecie z siebie 100% i brakuje tylko umiejętności?
Uważam, że u siebie jesteśmy stremowani. Umiejętności nie brakuje bo na wyjeździe potrafiliśmy dobrze grać i pokazać, że umiemy wygrywać. Później przychodzi mecz u siebie i wygląda to jak nie wiadomo co.

Z Krakowa, Przemysław Wojewoda

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24