We wczorajszym spotkaniu Legia zagrała zupełnie inaczej niż przyzwyczaiła do tego kibiców, bowiem nie była w stanie stwarzać sobie klarownych sytuacji.
- Myślę, że gdybyśmy pierwsi strzelili bramkę, zupełnie inaczej by to wyglądało. W pierwszej połowie sam miałem okazję, ale źle przyjąłem piłkę. Ostatnio faktycznie stwarzaliśmy sobie ich znacznie więcej, ale dziś Śląsk zagrał bardzo dobre spotkanie. No, ale nie ma co płakać, bo wiemy co nas czeka - kontynuował Radović.
- Sezon jest jeszcze długi, na pewno jeszcze nie raz przegramy i wielokrotnie wygramy. Trener mówił, że nie powinniśmy się przejmować, tylko kroczyć do przodu - mówił, szukając pozytywów. - Uważam, że to było wyrównane spotkanie. Szkoda, że strzelili bramkę ze stałego fragmentu, bo wiedzieliśmy, że są mocni w tym elemencie - żałował.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?